WYDARZENIA
 Bezpłatne webinaryKonferencje, szkolenia, warsztaty

W artykule przedstawiono propozycję apelu do środowiska naukowego dotyczącego podjęcia działań legislacyjnych przez zobowiązanie organów do zwalczania różnych form plagiatu naukowego, w tym bezzwłocznego opracowania odpowiednich zapisów ustawowych.

Inspiracją do napisania apelu były trzy artykuły, z których pierwszy, źródłowy, pt. Czy prof. B. Śliwerski spadnie z drabiny akademickiej? został zamieszczony na stronie Fundacji Science Watch Polska 08 października 2023 r. i ma aktualnie 1065 odsłon oraz dwóch artykułów, które ukazały się na łamach Forum Akademickiego w grudniu 2023:
- artykuł autorstwa red. dr hab. Marka Wrońskiego pt. Polowanie na nieistniejącego plagiatora, który został opublikowany w numerze 12/2023 jako 204 artykuł z cyklu Z archiwum nieuczciwości naukowej piętnujący plagiaty w nauce polskiej,
- artykuł autorstwa prof. Romana Bäckera, politologa z UMK w Toruniu pt. Światowa jakość w polskiej nauce?, który został opublikowany na głównej stronie internetowej portalu Forum Akademickie 18 grudnia 2023 r.

Te trzy z pozoru niezwiązane ze sobą artykuły mają silny związek dotyczący etyki i naruszeń praw autorskich w pracy naukowej w szerszym kontekście uwzględniającym powszechnie napiętnowane praktyki publikacyjne i nierzetelne/stronnicze recenzowanie.

Autorka publikacji źródłowej Joanna Gruba opisała przypadek zapożyczenia grafiki bez podania jej autora przez Bogusława Śliwerskiego, profesora UŁ, który jest w obecnej kadencji RDN członkiem Zespołu V Nauk Społecznych Rady Doskonałości Naukowej w dyscyplinie pedagogika.

Niezbywalne prawa autorskie do zapożyczonej przez Śliwerskiego grafiki ma dr. J. Wieczorek (JW) emerytowany pracownik UJ (przynajmniej tak wynika z jeszcze nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie). W konkluzji artykułu J. Gruby można wyczytać, że jej intencją było zwrócenie uwagi środowiska akademickiego, a może przede wszystkim przewodniczącego i prezydium RDN na to, aby osoba obarczona wspomnianym  zarzutem etycznym nie powinna być członkiem gremium mającego w zamyśle naukową doskonałość merytoryczną (ale chyba też nieskazitelność etyczną). Zdaniem pomysłodawcy apelu te dwa kryteria nie mogą się wykluczać i funkcjonować arbitralnie i być warunkowane pozytywnymi opiniami osób postronnych. W dodatku FSWP ma statutowy obowiązek zgłaszania przypadków nieprawidłowości w nauce do odpowiednich instytucji naukowych i prawnych.

Z kolei M. Wroński w artykule Polowanie na nieistniejącego plagiatora, który od wielu lat prowadzi cykl kultowych publikacji i piętnuje wszelkie przejawy plagiatu naukowego, podaje w wątpliwość przewinienie przywłaszczenia cudzej własności intelektualnej. W dużej mierze je łagodzi dopatrując się tylko dobrych intencji prof. B. Śliwerskiego (w wymiarze osobistym być może ma do tego prawo). Na domiar wszystkiego dopatruje się złych intencji zarówno ze strony J. Gruby, która zgłosiła sprawę naruszeń praw autorskich do odpowiednich organów jak i J. Wieczorka, który zgłosił sprawę do sądu.

M. Wroński w swoim artykule wspomina wcześniejsze nieprawidłowe relacje między dr J. Grubą a prof. B. Śliwerskim spowodowane nierzetelnym recenzowaniem publikacji/dorobku naukowego w dwukrotnej procedurze habilitacyjnej. Jednak w meritum sprawy argumenty te nie mają, zdaniem autora niniejszego artykułu, żadnego znaczenia, bowiem członek RDN reprezentuje instytucję najwyższego zaufania publicznego i naukowego. Ponadto pan B. Śliwerski na swoim prywatnym blogu zamieszczał obraźliwe uwagi, nawet na granicy szyderstwa, dotyczące kompetencji naukowców o niższym statusie naukowym pisząc o nich, np. „pogrążeni w nieuctwie doktorzy”, „patologiczna kadra naukowa” czy „metodologiczni analfabeci” a o samej J. Grubie pisze: „niedouczona pani doktor”, “pseudonaukowiec”. Możliwe, że tych faktów redaktor Wroński wcześniej nie znał, ale uznał Śliwerskiego za ofiarę porachunków „naukowych”. Prof. B. Śliwerski został nazwany przez M. Wrońskiego „znanym pedagogiem”. Nie można przecież wykluczyć, że takie nieetyczne podejście stosował w recenzowaniu dorobku naukowego jako członek RDN.

Podstawowe pytanie, które należałoby zadać redaktorowi M. Wrońskiemu: Kto Jego zdaniem powinien zgłosić sprawę do odpowiednich organów jeśli nie osoba  odpowiedzialna statutowo za upublicznienie takich faktów?

Zakres działań obejmujących nierzetelne, nieetyczne praktyki, z których niektóre są traktowane jako wykroczenia, jest w nauce bardzo szeroki i obejmuje wiele różnych form jej działalności (A. Lekka-Kowalik, Etyka badań naukowych - nowa dyscyplina filozoficzna, Roczniki Filozoficzne, Tom XLV-XLVI, zeszyt 2 - 1997-1998), tj. badania naukowe, publikacje, opinie i recenzje. W przypadku badań naukowych można wyróżnić aż 13 działań (ale lista nie jest z pewnością kompletna), które zagrażają rzetelności ich prezentacji, w tym:
1) fabrykowanie danych,
2) plagiat, czyli zapożyczenie cudzej pracy bez wskazania jej autora,
3) używanie niewłaściwych metod pomiarowych i statystycznych prowadzących do wyolbrzymienia uzyskanych wyników,
4) celowe redagowanie raportów nastawionych na „oczekiwany z góry” wynik,
5) pomijanie wyników wskazujących na niedoskonałości stosowanej metodyki,
6) ukrywanie lub niszczenie danych źródłowych uniemożliwiających weryfikację- ten sposób stosują „fabryki artykułów”,
7) stronniczość prowadząca do zamierzonego wskazywania wiodących zespołów badawczych lub autorów cytowanych publikacji,
8) celowe, praktycznie bezwartościowe publikacje z wycinków badań lub badań wstępnych - ten zarzut odnosi się również w dużej mierze do recenzentów i redaktorów czasopism,
9) sugerowanie szczególnego znaczenia niepewnych wyników badań i nagłaśnianie ich skutków społecznych, np. negatywnego działania leków,
10) wymuszanie współautorstwa w związku z podległością służbową, brak wskazania podwładnych jako współautorów,
11)  fałszywe pojmowanie „dobra instytucji” przez ignorowanie/przemilczanie wykroczeń pracowników, np. przedłużanie postępowań wyjaśniających, głosowanie za kontrowersyjnym wnioskiem awansowym w imię „dobra uczelni” czy źle pojmowanego koleżeństwa, ukrywanie działań nieetycznych,
12) czerpanie niezasłużonych korzyści materialnych z uprawiania nauki,
13) wykorzystanie autorytetu naukowego poza obszarem nauki.

Należy dodać, że wiele z nich zostało zapisanych w Kodeksie Etyki Pracownika Naukowego. Chociaż ich status nie jest jednakowy to powinny być one znane i bezwarunkowo uwzględniane w ocenie działalności naukowej. Obecnie pojawiły się nowe działania motywowane pędem do wysokiego indeksowania publikacji i dorobku naukowego, szybkich awansów naukowych będących rezultatem zbiorowej działalności naukowej, a  także uzyskania najkorzystniejszej kategoryzacji naukowej w prowadzonej przez PKE ewaluacji (Czy ewaluacja pozytywnie wpłynęła na przestrzeganie etyki naukowej?).

W tym miejscu, patrząc szerzej na problematykę naruszania praw autorskich i plagiatu,  należy powrócić do trzeciej publikacji (mogła się wcześniej wydawać niepotrzebna) i posłużyć się trafną wypowiedzią Pana prof. Romana Bäckera na łamach FA z dn. 18-12-2023 r., cytując ją w całości (https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/swiatowa-jakosc-w-polskiej-nauce/):

„Kryteria etyczne nie dotyczą tylko przestrzegania elementarnych zasad obowiązujących w każdej dziedzinie twórczości, takich jak zakaz kradzieży cudzej własności intelektualnej czy traktowanie innych ludzi z poszanowaniem ich godności. Równie ważne jest też ścisłe przestrzeganie elementarnych zasad oceniania dorobku naukowego przy postępowaniach awansowych oraz recenzowania poszczególnych tekstów. Dopisywanie swoich nazwisk do cudzych tekstów, po to by uniknąć zwolnienia z pracy lub aby własna jednostka uzyskała wyższą ocenę ewaluacyjną, jest tożsame z plagiatem. Warto pamiętać też o tym, że osoby piszące recenzje nierzetelne, niedostrzegające elementarnych wad tekstów naukowych albo je dostrzegające, ale formułujące niekompatybilne z tymi wadami wnioski, powinny podlegać takim samym rygorom dyscyplinarnym, jak w przypadku plagiatu. Każda nierzetelność w nauce, niezależnie od sposobu jej przejawiania się, powinna być adekwatnie traktowana. Rzetelność w nauce oznacza nie tylko formułowanie ocen wyłącznie o charakterze merytorycznym. Jest również niezbędnym elementem badań naukowych prowadzonych z najwyższym poziomem staranności”.

Swoją opinię nt. konieczności wprowadzenia takiego rozszerzonego ujęcia plagiatu naukowego odwiedzający stronę mogą skonfrontować z wcześniejszymi publikacjami tematycznymi odnośnie do naruszeń etyki naukowej we wniosków habilitacyjnych i profesorskich na stronie internetowej FSWP:

 Naruszanie zasad etyki w nauce i prawa ochrony własności intelektualnej we wnioskach awansowych.  Część I. Studium przypadku oceny pracy habilitacyjnej. (utworzono: 24 września 2021, odsłony: 2467),

Naruszanie zasad etyki w nauce i prawa ochrony własności, cz. II. Część II. Studium przypadku oceny publikacji wieloautorskich w pracy habilitacyjnej  (utworzono: 22 grudzień 2021, odsłony: 10770),

Gdzie leży granica wdzięczności w nauce - studium przypadku (utworzono: 06 październik 2023, odsłony: 546).

Okazuje się, że recenzenci często przechodzą obojętnie lub marginalizują przejawy plagiatu o których wspomniano powyżej przyczyniając się do utrwalania licznych patologii występujących w nauce polskiej. Pisał o tym procederze przewodniczący RDN prof. G. Węgrzyn w artykule Wyraźnie widzimy kryzys recenzji.

Zatem osoby zainteresowane naprawą polskiej nauki powinny zaakcentować społeczny, silny głos w trwającej kampanii na rzecz odnowy polskiej nauki (patrz liczne propozycje w zakładce „Aktualności- Sprawy Nauki” na portalu Forum Akademickie - https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/).

W wielu wypowiedziach potępia się produkty „fabryk artykułów” i płatne publikowanie bez należytej recenzji (na publikacje polskich autorów w „drapieżnym” wydawnictwie MDPI zgłoszone do ostatniej ewaluacji wydano 274 mln zł,  natomiast za nieuzasadnione wydatkowanie 70 mln na wybory kopertowe powołano sejmową komisję śledczą) oraz nierzetelne recenzowanie, ale na tym się poprzestaje. Chyba nadszedł czas na zmianę i ukrócenie nieetycznych praktyk publikacyjnych i nieetycznego recenzowania – należy to wszystko kompleksowo opracować i ująć w kategoriach plagiatu!

Nazwisko Autora znane Redakcji

 

 

 

2.png2.png4.png3.png3.png4.png7.png