„(…) proszę państwa, teraz chciałbym też powiedzieć dwa zdania na temat tego jak wygląda kuchnia jeśli chodzi o ustalanie recenzentów” – to słowa wiceprzewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. Mariana Goryni, którymi zaczyna część wykładu dotyczącą wyboru recenzentów w postępowaniach o nadanie tytułu profesora.
Wykład został wygłoszony w ramach konferencji pt. „Postępowania awansowe w świetle dotychczasowych doświadczeń. Praktyka organów I i II instancji”, zorganizowanej 20 maja 2024 r. przez Radę Doskonałości Naukowej i Uniwersytet Medyczny w Lublinie. Całość konferencji można obejrzeć tu: https://www.youtube.com/live/Rim5Aqws2sY?si=ZBTErlfNvLTH_6QT&t=3836
W artykule podjęto próbę wykazania, że istnieje uzasadnione podejrzenie faworyzowania pewnej grupy osób w postępowaniach o nadanie tytułu profesora, które wykonują znacznie więcej recenzji niż pozostali profesorowie, będący potencjalnymi kandydatami do pełnienia roli recenzentów. Taki nierównomierny rozkład aktywności a jednocześnie skłonności ze strony RDN do wyraźnie ukierunkowanej nominacji recenzenckiej może wskazywać na istnienie wyraźnie uprzywilejowanej grupy wpływającej na awanse naukowe w Polsce.
Ponadto, w artykule przeprowadzono analizy wskazujące na nadreprezentację członków Rady Doskonałości Naukowej w zakresie liczby wykonywanych recenzji oraz sporządzono listy rankingowe osób wykonujących najwięcej recenzji w poszczególnych dyscyplinach naukowych.
Analizy zaprezentowane w opracowaniu oparto na danych zawartych w bazie RAD-on. Analizy przedstawione w artykule obejmują okres od 1 września 2019 r. do października 2024 r. Jest to istotne, ponieważ liczba osób posiadających tytuł dynamicznie się zmienia.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że autorzy artykułu są świadomi, że w ramach analizowanych dyscyplin naukowych istnieją liczne specjalizacje, a powołując recenzenta organ powinien mieć na uwadze nie tylko dziedzinę, ale i dyscyplinę naukową, a nawet niejednokrotnie specjalizację w ramach danej dyscypliny (…). Poprawność ich doboru rzutuje bowiem bezpośrednio na wynik całej sprawy i prawidłowość wydanej decyzji. Sformułowanie „pokrewna dyscyplina nauki” powinno mieć charakter zawężający a nie rozszerzający, i tak na przykład okulista nie powinien oceniać osiągnięć naukowych kardiologa, pomimo że obie specjalizacje należą do dziedziny nauk medycznych i nauk o zdrowiu (wyrok WSA w Warszawie z 3 kwietnia 2019 r., sygn. akt II SA/Wa 1444/18; wyrok NSA z 7 października 2014 r., sygn. akt I OSK 1423/14 ).
Celem artykułu jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na istniejące tendencje, które, naszym zdaniem, wynikają z niewystarczającej transparentności w procesie doboru recenzentów oraz wpływu określonych grup osób odgrywających kluczową rolę w procedurze nadawania tytułu naukowego. Artykuł nie ma na celu oceny ani krytyki opisywanych specjalistów. Mamy nadzieję, że skłoni on środowisko naukowe do dyskusji, która doprowadzi do wypracowania wyższych standardów nadawania najwyższego tytułu naukowego w Polsce.
RECENZJE W POSTĘPOWANIACH O NADANIE TYTUŁU
Recenzje w postępowaniach o nadanie tytułu profesora od lat stanowią przedmiot szerokiego zainteresowania i kontrowersji. Z jednej strony brak jednoznacznych, obiektywnych kryteriów oceny dorobku naukowego sprawia, że tytuł profesora może być przyznany na podstawie minimalnych osiągnięć naukowych, niepopartych odpowiednimi wskaźnikami parametrycznymi.
Z drugiej strony, naukowiec posiadający imponujący dorobek publikacyjny oraz wybitne osiągnięcia naukowe krajowe i zagraniczne może spotkać się z negatywną oceną ze strony recenzentów wybranych przez RDN na podstawie arbitralnych przesłanek. Sytuacja ta wskazuje na subiektywizm w procesie oceny dorobku naukowego.
Ponadto nie istnieje jednolity wzór recenzji, który mógłby być stosowany w procesie oceny osiągnięć przedstawionych we wnioskach profesorskich. Każdy recenzent dokonuje oceny na podstawie subiektywnych kryteriów, co prowadzi do różnorodności w podejściu do analizy i interpretacji osiągnięć naukowych.
W systemie oceny wniosków profesorskich brak jest również deklaracji braku konfliktu interesów, a recenzje często piszą osoby blisko zaprzyjaźnione z kandydatem do tytułu. W systemie występuje również brak metod przeciwdziałających możliwości wykluczenia tzw. niewygodnych dla środowiska osób, a posiadających wybitny dorobek naukowy. Te problemy opisywane były już na naszej stronie internetowej w artykułach „Dobre praktyki czy dobrzy koledzy?” czy „Seks to nie wszystko, o spontanicznej twórczości naukowców”.
RECENZENCI W POSTĘPOWANIACH O NADANIE TYTUŁU
W art. 229 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce[1] określono kryteria wyboru recenzentów wniosków profesorskich. W ustępie 1. czytamy:
Recenzentem w postępowaniu w sprawie nadania tytułu profesora może być osoba posiadająca:
1) tytuł profesora w zakresie danej dziedziny lub
2) co najmniej stopień doktora zatrudniona przez co najmniej 5 lat w zagranicznej uczelni lub instytucji naukowej na stanowisku profesora, która:
a) przez okres co najmniej 5 lat kierowała samodzielnie zespołem badawczym oraz
b) posiada znaczący dorobek w zakresie danej dziedziny.
Ponadto zgodnie z art. 240 Pswn – w aktualnym brzmieniu:
„1. Zespół, o którym mowa w art. 235 ust. 5[2], wskazuje kandydatów na recenzentów w liczbie stanowiącej co najmniej trzykrotność liczby recenzentów wyznaczanych przez RDN w danej sprawie.
1a. RDN sporządza listę kandydatów na recenzentów, wskazanych zgodnie z ust. 1. Kolejność kandydatów na liście ustala się w drodze losowania.
Recenzenci są wyznaczani przez RDN według kolejności na liście, o której mowa w ust. 1a.”
Art. 240 Pswn pierwotnie składał się z tylko z dwóch ustępów, przy czym pierwszy nie uległ zmianie do dziś, zaś drugi do 30 września 2023 r. miał brzmienie: „Recenzenci są wyznaczani przez RDN po przeprowadzeniu losowania spośród kandydatów, o których mowa w ust. 1”[3]. Stało się to w wyniku nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 13 stycznia 2023 r. o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz niektórych innych ustaw[4]. W uzasadnieniu projektu nowelizacji wskazano, iż: „Zmiana zaproponowana w art. 240 polega na zastąpieniu losowania recenzentów przez RDN spośród kandydatów wskazanych przez zespół RDN losowaniem kolejności kandydatów. Zmiana procedury umożliwi w szczególnych sytuacjach (śmierć, trwały uszczerbek na zdrowiu uniemożliwiający pełnienie funkcji) sprawną wymianę recenzenta (przez dobór kolejnego z listy), bez konieczności ponownego przeprowadzania losowania”.
Analizując przepisy Statutu RDN[5] można przeczytać w § 20, że „kolejność kandydatów na liście ustalana jest w drodze losowania za pomocą narzędzia informatycznego działającego w oparciu o generator liczb losowych bez powtórzeń”.
Innymi słowy, do oceny wniosku o nadanie tytułu profesora RDN wybiera co najmniej 15 kandydatów na recenzentów reprezentujących daną dziedzinę nauki. Z tej grupy, przy użyciu narzędzia informatycznego, powinno zostać wylosowanych 5 osób.
Losowanie recenzentów powinno zapewnić bezstronność i obiektywność wyboru. Natomiast już ze wstępu artykułu i z załączonej wypowiedzi wiceprzewodniczącego RDN prof. Mariana Goryni wynika, że generator nie istnieje, a losowania nie ma.
Wobec tego, czy istnieją inne, obiektywne kryteria wyboru recenzentów?
Czy zgodnie z ustawą recenzentem może być każda osoba posiadająca tytuł profesora w obszarze danej dyscypliny?
Jak duża liczba profesorów jest wykluczona z możliwości udziału w pisaniu recenzji wniosków kandydatów ubiegających się o tytuł profesora?
Czy członkowie RDN są wybierani do recenzowania częściej niż osoby będące spoza „kręgu doskonałości”?
Czy w obrębie dyscyplin są osoby „trzymające władzę” w nadawaniu tytułu profesora?
Odpowiedzi na te pytania starano się uzyskać w toku analiz przeprowadzonych w ramach prac nad publikacją.
DANE NA TEMAT POSTĘPOWAŃ O NADANIE TYTUŁU PROFESORA
Baza RAD-on która była podstawą opracowania publikacji, zawiera między innymi informacje dotyczące:
- nauczycieli akademickich, innych osób prowadzących zajęcia, osób prowadzących działalność naukową oraz osób biorących udział w jej prowadzeniu,
- wykazu postępowań awansowych,
- wyszukiwania plików z postępowań awansowych.
Analizowane w artykule dane dotyczą postępowań o nadanie tytułu wszczęte o po 1.10.2019 r. (czyli po utworzeniu RDN). Zamieszczonych w niej jest:
- 2200 postępowań profesorskich oznaczonych statusem – NADANO
- 0 postępowań profesorskich oznaczonych statusem – POZBAWIONO
- 980 postępowań profesorskich oznaczonych statusem – W TOKU
- 17 postępowań profesorskich oznaczonych statusem – ZAMKNIĘTE[6].
Brak w bazie danych dotyczących postępowań, w których NIE NADANO tytułu profesora.
W sumie w bazie zamieszczonych jest 3197 postępowań o nadanie tytułu profesora od momentu powołania Rady Doskonałości Naukowej. Te postępowania są podstawą analiz przedstawionych w artykule.
Wspomniana baza RAD-on nie zawiera jednak informacji o dokumentach i wynikach postępowań odwoławczych, w tym o wyrokach sądów administracyjnych (WSA i NSA) w odniesieniu do spraw „W TOKU”. Sprawia to, że obraz tych spraw, które nie zakończyły się wnioskiem do Prezydenta RP o nadanie kandydatowi tytułu jest ostrożnie oceniając – bardzo niepełny. Jest to szczególnie niezrozumiałe z uwagi na to, że strony zainteresowane korzystające z bazy RAD-on w ramach transparentności, dostępu do informacji publicznej nie mogą zapoznać się ze stanowiskiem pozbawionej tych praw strony odwołującej się od orzeczeń RDN. Dotyczy to zwłaszcza braku dostępu do dokumentów, w których osoby aspirujące do tytułu naukowego jako ich zdaniem poszkodowani wynikiem orzeczenia RDN, przedstawiają polemikę z przywoływanymi w tych orzeczeniach nieprawdziwymi a nawet naruszającymi godność kandydata opiniami recenzentów.
Niedostępne dla opinii społecznej pozostają także konsekwencje prawomocnych wyroków sądów administracyjnych uchylające negatywne rozstrzygnięcia RDN w postępowaniach o tytuł profesora. Częstą konsekwencją uchylania decyzji jest ponowne powołanie 5 nowych recenzentów, których honoraria musi ponosić podatnik! Koszt wznowionego postępowania to obecnie – 18 740 zł[7].
Na podstawie bazy dokonano analiz dotyczących:
1) porównania liczby profesorów, którzy sporządzili co najmniej jedną recenzję w postępowaniu o nadanie tytułu z liczbą profesorów, którzy nigdy nie brali udziału w recenzowaniu,
2) porównania liczby profesorów, którzy sporządzili co najmniej jedną recenzją w postępowaniu o nadanie tytułu i którzy są członkami RDN, a liczbą profesorów, którzy nie zasiadają w RDN,
3) liczby profesorów, którzy sporządzili największą liczbę recenzji w każdej dyscyplinie.
Analiza nie obejmuje osób wymienionych w art. 229, ust. 1, punkt 2 czyli osób ze stopniem doktora.
METODYKA POZYSKIWANIA DANYCH
System RAD-on nie umożliwia generowania zestawień przedstawionych w artykule, ale umożliwia pobranie wszystkich niezbędnych danych. Możliwe jest pobranie szczegółowych danych postępowań o nadanie stopnia lub tytułu do pliku csv, który można odczytać np. w programie Excel. Istnieje limit pobrania w ten sposób 2000 postępowań, dlatego dane pobrano osobno dla każdej z 10 dziedzin naukowych.
Odpowiednio wyselekcjonowane i uporządkowane dane zostały przedstawione w artykule w formie plików Excel, co umożliwi Czytelnikom samodzielną analizę zgromadzonych informacji.
PORÓWNANIE LICZBY PROFESORÓW, KTÓRZY SPORZĄDZILI CO NAJMNIEJ JEDNĄ RECENZJĘ W POSTĘPOWANIU O NADANIE TYTUŁU Z LICZBĄ PROFESORÓW, KTÓRZY NIGDY NIE BRALI UDZIAŁU W RECENZOWANIU
Pierwsza analiza dotyczyła porównania liczby profesorów, którzy sporządzili co najmniej jedną recenzję w postępowaniu o nadanie tytułu profesora z pozostałymi członkami środowiska akademickiego posiadającymi ten tytuł.
Celem analizy było ustalenie, czy można wyodrębnić grupę profesorów charakteryzujących się szczególnie intensywną działalnością w procesie recenzowania, w porównaniu do reszty środowiska.
W dniu 17 października 2024 r. w bazie RAD-on znajdowało się 10 700[8] osób z tytułem profesora. Są to osoby, które teoretycznie, zgodnie z ustawą mogą uczestniczyć w procesie recenzowania osiągnięć naukowych kandydatów ubiegających się o tytuł profesora.
Analiza danych wskazuje, że w postępowaniach o nadanie tytułu profesora co najmniej jedną recenzję opracowało 6826 osób (63,79%) ogólnej liczby profesorów uprawnionych do udziału w tych procedurach. Dane ilościowe wskazują ponadto, że ponad połowa z nich, czyli 3666 profesorów (53,71%) sporządziła tylko jedną recenzję.
W rzeczywistości aż 3 874 profesorów (36,21%) nie brało nigdy udziału w przygotowywaniu recenzji w postępowaniach profesorskich. Taki wynik sugeruje, że duża część społeczności akademickiej, mimo formalnych kwalifikacji, nie uczestniczy aktywnie w procesach recenzyjnych.
Otrzymane z bazy RAD-on liczby wykonanych recenzji przez poszczególnych profesorów, posegregowano w przedziały klasowe i zamieszczono w tabeli 1.
Tabela 1. Liczba wykonanych recenzji w podziale na przedziały klasowe.
Liczba recenzji | Liczba recenzentów | % |
0 recenzji | 3874 | 36,21 |
1-2 recenzje | 5236 | 48,93 |
3-4 recenzje | 1162 | 10,86 |
5-6 recenzji | 310 | 2,9 |
7-8 recenzji | 80 | 0,75 |
9-10 recenzji | 30 | 0,28 |
pow. 10 recenzji | 8 | 0,07 |
RAZEM | 10700 | 100 |
Dla lepszego zobrazowania danych wyniki przedstawiono również w postaci wykresu
Wykres 1. Graficzne przedstawienie liczby osób sporządzających recenzje w postępowaniach profesorskich.
Rozkład wskazuje na nierównomierne zaangażowanie w proces oceny naukowej oraz na to, że istnieje „uprzywilejowana” grupa profesorów piszących recenzje awansowe, która wpływa na kształtowanie kadry naukowej.
Największą liczbę recenzji w postępowaniach o nadanie tytułu profesora sporządzili:
Prof. Dariusz Dyczewski reprezentuje dyscyplinę sztuki muzyczne. Napisał 13 recenzji oceniając wnioski profesorskie w tej dyscyplinie. Sporządził więc ponad 2,5 razy więcej recenzji niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Zbigniew Gaciong reprezentuje dyscypliny: nauki medyczne i nauki o zdrowiu. Napisał 12 recenzji oceniając wnioski profesorskie w dyscyplinie nauki medyczne. Sporządził więc ponad 7,5 razy więcej recenzji niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Teofil Jesionowski reprezentuje dyscypliny: inżynieria materiałowa i nauki chemiczne[9], choć recenzuje również wnioski z dyscypliny inżynieria chemiczna i inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka. Napisał 12 recenzji w tym aż 6 w dyscyplinie nauki chemiczne. Sporządził więc ponad 16 razy więcej recenzji w tej dyscyplinie niż pozostali profesorowie w dyscyplinie nauki chemiczne przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Henryk Zieliński reprezentuje dyscyplinę nauki medyczne. Napisał 11 recenzji, oceniając wnioski profesorskie w tej dziedzinie. Sporządził więc prawie 7 razy więcej recenzji niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy równomiernym hipotetycznie podziale recenzji.
Prof. Joanna Rosińczuk reprezentuje dyscyplinę nauki o zdrowiu. Napisała 11 recenzji, oceniając wnioski profesorskie w tej dyscyplinie. Sporządziła prawie 13 razy więcej niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Józef Korbicz reprezentuje dyscypliny: automatyka, elektronika, elektrotechnika, technologie kosmiczne oraz informatyka techniczna i telekomunikacja[10], choć recenzje sporządził również oceniając wnioski profesorskie w dyscyplinie inżynieria biomedyczna. Napisał po 4 recenzje w dyscyplinach: automatyka, elektronika, elektrotechnika, technologie kosmiczne oraz informatyka techniczna i telekomunikacja. W dyscyplinie informatyka techniczna i telekomunikacja sporządził ponad 13 razy więcej recenzji niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Jakub Stankiewicz reprezentuje dyscyplinę sztuki muzyczne. Napisał 11 recenzji oceniając wnioski profesorskie w tej dyscyplinie. Sporządził więc ponad 2 razy więcej recenzji niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Prof. Mirosław Szreder reprezentuje dyscyplinę nauki o zarządzaniu i jakości. Napisał 11 recenzji oceniając wnioski profesorskie w tej dyscyplinie. Sporządził więc ponad 14 razy więcej niż pozostali profesorowie w tej dyscyplinie przy hipotetycznie równomiernym podziale recenzji.
Konkretne dane, które służyły do obliczeń przedstawiono w pliku pdf [stan na październik 2024 r.].
Przedstawione analizy wskazują, że w ramach dyscyplin występują znaczne różnice w liczbie wykonanych recenzji. Tak znaczne rozbieżności – od 2 do nawet 16 razy większej liczby napisanych recenzji w porównaniu z innymi profesorami – z dużym prawdopodobieństwem podważają obiektywność procesu wyboru recenzentów.
Gdyby rzeczywiście istniały równe szanse podczas wyboru recenzentów, liczba sporządzonych recenzji przez każdą z uprawnionych osób reprezentującą daną dyscyplinę powinna być podobna.
Tymczasem wykazane różnice sugerują, że niektóre osoby są znacznie częściej wybierane do pełnienia funkcji recenzentów, co podkreśla faworyzowanie określonej grupy osób, a tym samym wpływa na całościowy przebieg postępowań awansowych mających ogromne znaczenie społeczne.
PORÓWNANIE LICZBY PROFESORÓW, KTÓRZY SPORZĄDZILI CO NAJMNIEJ JEDNĄ RECENZJĘ W POSTĘPOWANIU O NADANIE TYTUŁU I KTÓRZY:
A) SĄ CZŁONKAMI RDN
B) NIE SĄ CZŁONKAMI RDN
Druga analiza dotyczyła porównania liczby profesorów, którzy sporządzili co najmniej jedną recenzję w postępowaniu o nadanie tytułu i którzy są członkami RDN, a pozostałymi profesorami, którzy sporządzili co najmniej jedną recenzję.
Do obliczeń przyjęto:
- w grupie recenzentów będących członkami RDN – 83 profesorów (1,22%), którzy napisali co najmniej jedną recenzję,
- w grupie recenzentów niebędących członkami RDN – 6743 osoby (98,78%), którzy napisali co najmniej jedną recenzję.
W celu sprawdzenia, czy występują różnice istotne statystycznie pomiędzy grupami: członkami RDN i osobami niebędącymi członkami RDN, zastosowano test nieparametryczny test U Manna–Whitneya. Zastosowanie testu nieparametrycznego wynika z niespełnienia założenia normalności rozkładu (dla testu Lilly-Forsa p<0,01).
Na podstawie otrzymanych wyników testu U, dla którego obliczone p=0,023, można stwierdzić, że na poziomie istotności α=0,05 (p< α) pomiędzy grupami recenzentów, którzy są członkami RDN i profesorami, którzy nie są członkami RDN występuje istotna statystycznie różnica.
Zatem liczba profesorów uczestniczących w pisaniu recenzji wskazuje na wyraźną tendencję do częstszego wybierania członków RDN w porównaniu do pozostałych profesorów. Średnia i mediana liczby sporządzonych recenzji przedstawiają się następująco:
- w grupie recenzentów będących członkami RDN przypada średnio 2,54 recenzji a mediana wynosi 2,
- w grupie recenzentów niebędących członkami RDN przypada średnio 1,94 recenzji a mediana wynosi 1.
W tabeli 2 przedstawiono ranking profesorów z RDN, którzy sporządzili największą liczbę recenzji profesorskich.
Tabela 2. Ranking recenzentów wśród członków RDN.
Lp. | Imię i nazwisko | Liczba recenzji | Kadencja | FUNKCJA RDN |
1. | Gaciong Zbigniew | 12 | I | Członek zespołu III Nauk medycznych i nauk o zdrowiu |
1. | Kryger Urszula | 10 | II | Członek zespołu VIII - Sztuki |
2. | Kuskowski Kamil | 8 | II | Członek zespołu VIII - Sztuki |
3. | Gusnar Paweł | 7 | II | Członek zespołu VIII - Sztuki |
4. | Strojek Krzysztof | 6 | II | Członek Zespołu III Nauk medycznych i nauk o zdrowiu |
5. | Małachowski Jerzy | 6 | II | Członek Zespołu II Nauk inżynieryjno-technicznych |
6. | Sadowski Jerzy | 5 | II | Członek Zespołu II Nauk inżynieryjno-technicznych |
7. | Miltyk Wojciech | 5 | II | Członek Zespołu II Nauk inżynieryjno-technicznych |
8. | Pielichowski Krzysztof | 5 | II | Członek Zespołu II Nauk inżynieryjno-technicznych |
Pozostali członkowie RDN napisali mniej niż 5 recenzji. Ich listę rankingową przedstawiono w pliku.
Ranking liczby recenzji profesorów niebędących członkami RDN i członków RDN
LICZBA PROFESORÓW, KTÓRZY SPORZĄDZILI NAJWIĘKSZĄ LICZBĘ RECENZJI W KAŻDEJ DZIEDZINIE
Trzecia analiza dotyczyła opracowania listy rankingowej profesorów, którzy sporządzili największą liczbę recenzji w postępowaniu o nadanie tytułu profesora w każdej dziedzinie.
Celem analizy było ustalenie, czy w poszczególnych dziedzinach naukowych można wyodrębnić grupę profesorów charakteryzujących się szczególnie intensywną działalnością w procesie recenzowania.
1. Dziedzina nauk humanistycznych
W dziedzinie nauk humanistycznych 879 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 3 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach humanistycznych, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 3. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk humanistycznych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Noga Zdzisław | 7 | Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie |
2. | Kotin Mikhail | 7 | Uniwersytet Zielonogórski |
3. | Blaim Artur | 6 | Uniwersytet Gdański |
4. | Golec Janusz | 6 | Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie |
5. | Łazuga Waldemar | 6 | Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu |
6. | Machcewicz Paweł | 6 | Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk |
7. | Sikorski Tomasz | 6 | Uniwersytet Szczeciński |
8. | Chwalba Andrzej | 6 | Uniwersytet Jagielloński w Krakowie |
Największą liczbę recenzji w dziedzinie nauk humanistycznych przygotował prof. Zdzisław Noga. Recenzje sporządził:
- 17 października 2020,
- 25 maja 2022,
- 31 sierpnia 2022,
- 21 czerwca 2023,
- 23 grudnia 2023,
- 23 grudnia 2023,
- 8 marca 2024.
Na 7 sporządzonych recenzji aż w 5 ocenach nie popiera nadania tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk humanistycznych
2. Dziedzina nauk inżynieryjno-technicznych
W dziedzinie nauk inżynieryjno-technicznych 1 103 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 4 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach inżynieryjno-technicznych, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 4. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk inżynieryjno-technicznych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Korbicz Józef | 11 | Uniwersytet Zielonogórski |
2. | Zięba Paweł | 10 | Instytut Metalurgii i Inżynierii Materiałowej im. A. Krupkowskiego Polskiej Akademii Nauk |
3. | Surowska Barbara | 10 | Nie dotyczy |
4. | Lewandowski Janusz | 9 | Politechnika Warszawska |
5. | Szymański Kazimierz | 9 | Politechnika Koszalińska |
6. | Taler Dawid | 8 | Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki |
7. | Leszczyński Jacek | 8 | Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie |
8. | Jurczyk Mieczysław | 8 | Politechnika Poznańska |
9. | Banaszak Zbigniew | 8 | Politechnika Koszalińska |
10. | Wiater Józefa | 8 | Politechnika Białostocka |
11. | Gawlik Józef | 8 | Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki |
12. | Winnicki Tomasz | 8 | Akademia Kaliska im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego |
13. | Anielak Anna | 8 | Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Józef Korbicz. Recenzje sporządził:
- 21 grudnia 2021,
- 21 stycznia 2022,
- 7 marca 2022,
- 28 listopada 2022,
- 11 stycznia 2023,
- 18 maja 2023,
- 6 lipca 2023,
- 18 lipca 2023,
- 14 listopada 2023,
- 25 marca 2024,
- 20 maja 2024.
Na 11 sporządzonych recenzji we wszystkich popiera nadanie tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk inżynieryjno-technicznych
3. Dziedzina nauk medycznych i nauk o zdrowiu
W dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu 1 687 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 5 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach medycznych i nauk o zdrowiu, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 5. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Gaciong Zbigniew | 12 | Warszawski Uniwersytet Medyczny |
2. | Rosińczuk Joanna | 11 | Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu |
3. | Małecki Maciej | 10 | Warszawski Uniwersytet Medyczny |
4. | Laskowski Radosław | 9 | Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu im. J. Śniadeckiego w Gdańsku |
5. | Kielan Wojciech | 9 | Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu |
6. | Jackowski Marek | 9 | Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu |
7. | Pałka Jerzy | 9 | Uniwersytet Medyczny w Białymstoku |
8. | Wożakowska-Kapłon Beata | 9 | Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach |
9. | Woynarowski Marek | 9 | Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach |
10. | Kamińska Barbara | 9 | Akademia Pomorska w Słupsku |
11. | Osiński Wiesław | 9 | Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Jana Amosa Komeńskiego w Lesznie |
12. | Wysokiński Andrzej | 9 | Uniwersytet Medyczny w Lublinie |
13. | Maruniak-Chudek Iwona | 9 | Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach |
14. | Janion Marianna | 9 | Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu |
15. | Rynkiewicz Andrzej | 9 | Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Zbigniew Gaciong. Recenzje sporządził:
- 4 lutego 2021,
- 11 września 2021,
- 3 października 2021,
- 30 kwietnia 2022,
- 4 maja 2023,
- 30 maja 2022,
- 23 września 2023,
- 4 października 2023,
- 9 stycznia 2024,
- 9 stycznia 2024,
- 4 marca 2024,
- 10 maja 2024.
Na 12 sporządzonych recenzji w jednym przypadku nie popiera nadania tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu
4. Dziedzina nauk o rodzinie
W dziedzinie nauk o rodzinie 5 profesorów sporządziło jedną recenzję w postępowaniach awansowych. W tabeli 6 przedstawiono listę recenzentów w naukach o rodzinie.
Tabela 6. Recenzenci w dziedzinie nauk o rodzinie
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Świątkiewicz Wojciech | 1 | Uniwersytet Śląski w Katowicach |
2. | Bortkiewicz Paweł | 1 | Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu - Akademia Nauk Stosowanych |
3. | Mastalski Janusz | 1 | Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie |
4. | Morciniec Piotr | 1 | Uniwersytet Opolski |
5. | Majcherek Janusz | 1 | Akademia WSB |
W dziedzinie nauk o rodzinie nie ma jednej osoby wyróżniającej się aktywnością recenzencką, dlatego nie analizowano częstości sporządzanych recenzji.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk o rodzinie
5. Dziedzina nauk rolniczych
W dziedzinie nauk rolniczych 576 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 7 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach rolniczych, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 7. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk rolniczych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Zieliński Henryk | 11 | Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie |
2. | Sierota Zbigniew | 8 | Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie |
3. | Kulig Bogdan | 8 | Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie |
4. | Gawlik-Dziki Urszula | 8 | Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie |
5. | Budryn Grażyna | 8 | Politechnika Łódzka |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Henryk Zieliński. Recenzje sporządził:
- 14 września 2020,
- 18 stycznia 2021,
- 20 lipca 2021,
- 6 września 2021,
- 16 września 2021,
- 4 kwietnia 2022,
- 4 maja 2022,
- 13 października 2022,
- 20 czerwca 2024,
- 10 lipca 2024.
Na jednej recenzji brak daty.
Na 11 sporządzonych recenzji we wszystkich popiera nadania tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk rolniczych
6. Dziedzina nauk społecznych
W dziedzinie nauk społecznych 883 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 7 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach społecznych, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 7. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk społecznych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Szreder Mirosław | 11 | Uniwersytet Gdański |
2. | Miłobędzki Paweł | 8 | Uniwersytet Gdański |
3. | Chmaj Marek | 8 | Uniwersytet SWPS |
4. | Romanowska Maria | 7 | Wyższa Szkoła Menedżerska w Warszawie |
5. | Pociecha Józef | 7 | Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie |
6. | Osińska Magdalena | 7 | Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu |
7. | Kijowski Dariusz | 7 | Uniwersytet w Białymstoku |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Mirosław Szreder. Recenzje sporządził:
- 16 lutego 2021,
- 7 kwietnia 2021,
- 3 września 2021,
- 10 września 2021,
- 15 listopada 2021,
- 17 listopada 2021,
- 12 kwietnia 2023,
- 22 maja 2023,
- 8 kwietnia 2024,
- 22 maja 2024,
- 2 sierpnia 2024.
Na 11 sporządzonych recenzji w 3 przypadkach nie popiera nadania tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk społecznych
7. Dziedzina nauk ścisłych i przyrodniczych
W dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych 1 278 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 8 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w naukach ścisłych i przyrodniczych, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 8. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Makowski Mariusz | 8 | Uniwersytet Gdański |
2. | Proń Adam | 7 | Politechnika Warszawska |
3. | Latajka Rafał | 7 | Politechnika Wrocławska |
4. | Albrecht Łukasz | 6 | Politechnika Łódzka |
5. | Morzycki Jacek | 6 | Uniwersytet w Białymstoku |
6. | Grochala Wojciech | 6 | Uniwersytet Warszawski |
7. | Różalski Antoni | 6 | Uniwersytet Łódzki |
8. | Łojkowska Ewa | 6 | Uniwersytet Gdański |
9. | Łakomska Iwona | 6 | Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu |
10. | Grela Karol | 6 | Uniwersytet Warszawski |
11. | Lewiński Janusz | 6 | Politechnika Warszawska |
12. | Mitrus Cezary | 6 | Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Mariusz Makowski. Recenzje sporządził:
- 8 stycznia 2021,
- 18 października 2023.
- 23 października 2023,
Aż 5 recenzji nie zawiera daty.
Na 8 sporządzonych recenzji we wszystkich popiera nadanie tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych
8. Dziedzina nauk teologicznych
W dziedzinie nauk teologicznych 94 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 9 prezentuje listę recenzentów, którzy sporządzili największą liczbę recenzji.
Tabela 9. Recenzenci, którzy sporządzili największą liczbę recenzji w dziedzinie nauk teologicznych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Machinek Marian | 4 | Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie |
2. | Szymik Jerzy | 4 | Uniwersytet Śląski w Katowicach |
3. | Kubacki Zbigniew | 4 | Akademia Katolicka w Warszawie |
4. | Moskałyk Jarosław | 4 | Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu |
5. | Araszczuk Stanisław | 4 | Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu |
6. | Kochel Jan | 4 | Uniwersytet Opolski |
W dziedzinie nauk teologicznych nie ma jednej osoby wyróżniającej się aktywnością recenzencką, dlatego nie analizowano częstości sporządzanych recenzji.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk teologicznych
9. Dziedzina nauk weterynaryjnych
W dziedzinie nauk weterynaryjnych tytuł profesora posiada 120 osób, z których 29 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Największą liczbę recenzji przygotował Tadeusz Stefaniak, który wyróżnia się pod względem aktywności recenzyjnej. Tabela 10 prezentuje listę TOP 1% recenzentów weterynaryjnych, w której znalazła się jedna osoba, odgrywająca szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej, sporządzając najwięcej recenzji.
Tabela 10. TOP 1% recenzentów w dziedzinie nauk weterynaryjnych.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Stefaniak Tadeusz | 3 | Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu |
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie nauk weterynaryjnych
10. Dziedzina sztuki
W dziedzinie sztuki tytuł 680 profesorów sporządziło co najmniej jedną recenzję w postępowaniach awansowych. Tabela 11 prezentuje listę TOP 1% recenzentów w sztuce, czyli tych profesorów, którzy odgrywają szczególnie istotną rolę w procesie oceny naukowej i kształtowania kadr naukowych.
Tabela 11. TOP 1% recenzentów w dziedzinie sztuki.
Lp. | Nazwisko i imię | Liczba recenzji | Uczelnia |
1. | Dyczewski Dariusz | 13 | Akademia Sztuki w Szczecinie |
2. | Stankiewicz Jakub | 11 | Akademia Muzyczna im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu |
3. | Kryger Urszula | 10 | Akademia Muzyczna im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi |
4. | Ślusarczyk Urszula | 10 | Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach |
5. | Chojnacki Grzegorz | 10 | Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi |
6. | Łykowski Piotr | 10 | Akademia Muzyczna im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu |
Największą liczbę recenzji przygotował prof. Dariusz Dyczewski. Recenzje sporządził:
- 5 stycznia 2020,
- 31 maja 2020,
- 8 marca 2021,
- 1 lipca 2021,
- 31 października 2021,
- 10 stycznia 2022,
- 25 stycznia 2022,
- 23 sierpnia 2022,
- 12 września 2022,
- 19 marca 2024.
Na trzech recenzjach brak daty.
Na 13 sporządzonych recenzji we wszystkich popiera nadania tytułu profesora kandydatowi.
Ranking liczby recenzji profesorów w dziedzinie sztuki
Warto zwrócić uwagę, że większość analizowanych recenzji opiera się na schemacie „kopiuj-wklej”. Modyfikowane są jedynie osiągnięcia naukowe kandydata, co stawia pod znakiem zapytania oryginalność recenzji, analizę dorobku naukowego kandydata i ocenę indywidualnego wkładu w rozwój nauki kandydatów do tytułu.
Niektóre recenzje mają jedynie od 2,5 do 3 stron, co nawet w przypadku recenzji prac dyplomowych należy uznać za niezwykle skromne. Może to sugerować powierzchowną analizę i dodatkowo wzmacnia wątpliwości dotyczące standardów obowiązujących w postępowaniach profesorskich.
STANOWISKO RDN W SPRAWIE KANDYDATÓW NA RECENZENTÓW
Z uwagi na liczne wątpliwości, które wystąpiły podczas pisania artykułu, Fundacja Science Watch Polska zwróciła się do Rady Doskonałości Naukowej, z wnioskiem o wskazanie listy kandydatów pełniących funkcję recenzenta w postępowaniach awansowych. W odpowiedzi RDN można przeczytać:
„(…) lista kandydatów na recenzentów ustalania jest każdorazowo przez Zespół Rady Doskonałości Naukowej w danej i indywidualnej sprawie. Tym samym nie istnieje jedna i uniwersalna lista kandydatów na recenzentów, spośród której dokonywano by wyznaczenia osób do pełnienia tych funkcji w poszczególnych sprawach. W opinii Rady Doskonałości Naukowej utworzenie i prowadzenie tego typu listy nie znajdowałoby także uzasadnienia merytorycznego, jak i praktycznego z uwagi na konieczność indywidualnego podejścia do każdej sprawy prowadzonej przez ten organ, co podyktowane jest zróżnicowaniem dorobku poszczególnych osób ubiegających się o awans naukowy, jak i dynamicznymi zmianami, które zachodzą w szeroko rozumianej sferze pracowników naukowych i nauczycieli akademickich mogących być kandydatami na recenzentów.
(…) Rada Doskonałości Naukowej dokonując wyznaczenia kandydatów na recenzentów w poszczególnych sprawach kieruje się najlepszą wiedzą i doświadczeniem życiowym członków tego organu, w tym informacjami wynikającymi z przeprowadzonych postępowań awansowych, a także danymi zawartymi w Zintegrowanym Systemie Informacji o Szkolnictwie Wyższym i Nauce POL-on. Z tego też powodu żądane informacje, niezależnie od sposobu ich określenia, nie funkcjonują w domenie publicznej”.
ZAKOŃCZENIE
W artykule wskazano na aspekt uzasadnionego podejrzenia łamania prawa przez RDN w zakresie losowania recenzentów w postępowaniach o nadanie tytułu profesora. O braku losowania mówi otwarcie na konferencji zorganizowanej w Lublinie 20 maja 2024 wiceprzewodniczący RDN prof. Marian Gorynia:
„(…) proszę państwa z racji ustawy zapisów ustawowych jesteśmy zobowiązani do przedstawienia jako RDN piętnastu co najmniej piętnastu kandydatów/
ci kandydaci następnie są my na to mówimy losowani ale oni de facto nie są losowani tylko są ustawiani w pewnej kolejności i ta kolejność decyduje o tym kto akurat będzie recenzentem w danym postępowaniu czyli pierwsza piątka no wyłoniona w drodze tej czynności nazywanej losowaniem to jest piątka która będzie recenzować/ (…)”
Sposób wyłaniania recenzentów uzyskał regulację ustawową, co świadczy o tym, że ustawodawca dostrzegł wagę tej kwestii w procedurze nadawania tytułu profesora.
Jednakże należy podnieść permanentne naruszanie przepisów art. 240 Pswn, który jednoznacznie wskazuje jako legalny mechanizm wyłaniania recenzentów w postępowaniach o nadanie tytułu profesora – ich losowanie, przy czym RDN nie honoruje go i – w świetle słów członka Prezydium tego organu – stosuje w praktyce postępowanie „pseudolosowe” z ingerencją członków Prezydium RDN, którzy „ustawiają recenzentów w określonej kolejności”, decydującej de facto o tym, kto będzie recenzował wniosek o tytuł.
Proces recenzowania odgrywa istotną rolę zarówno dla osób ubiegających się o awans naukowy, jak i dla samych recenzentów. Udział w ocenie wniosków profesorskich jest uznawany za dowód uznania ich wiedzy, umiejętności, kompetencji oraz pozycji w świecie nauki. Dla wielu naukowców pełnienie tej funkcji stanowi aspirację, wynikającą z prestiżu i wpływu na rozwój naukowy danej dziedziny.
Co więcej, kandydaci na recenzentów sami wierzą, że proces wyboru odbywa się drogą losowania. Przykładem tego jest wypowiedź prof. Aleksandra Madydy, który w komentarzu na Facebooku podkreślił, że po raz drugi został wylosowany przez maszynę losującą do oceny kandydata w postępowaniu profesorskim.
Natomiast jego komentarz, dotyczący faktu napisania negatywnej recenzji jest absolutnie nieprofesjonalny. Publiczne chwalenie się napisaniem negatywnej recenzji stanowi naruszenie etyki zawodowej naukowca i podważa zasady obiektywizmu i rzetelności recenzji, która powinna opierać się wyłącznie na ocenie merytorycznej.
Pisząc o sporządzaniu recenzji w postępowaniach awansowych, warto również uwzględnić aspekt finansowy, którego pozbawieni są profesorowie wykluczeni z możliwości pisania recenzji w postępowaniach awansowych. Zgodnie z danymi zamieszczonymi na stronie RDN, wynagrodzenie za napisanie jednej recenzji wynosi 3 740[11] zł, co stanowi znaczący dodatkowy dochód. Uwzględniając również recenzje w postępowaniach habilitacyjnych i doktorskich, suma ta może stanowić istotny wkład do ich pensji.
Wynagrodzenia za recenzje w postępowaniach awansowych stanowią jedynie część dodatkowych korzyści, jakie czerpią naukowcy. Pozostałe profity wynikają z udziału w różnorodnych komisjach, zasiadania w RDN, recenzowania grantów oraz uczestniczenia w projektach badawczych, które często są „załatwiane” nieformalnymi drogami w ramach wzajemnych przysług.
O nieprawidłowościach związanych z uzyskiwaniem grantów oraz korzyściach majątkowych, świadczą maile o charakterze korupcyjnym będące w posiadaniu Fundacji.
Z poniższej korespondencji pomiędzy recenzentem wniosku profesorskiego a ocenianym kandydatem wyłaniają się sugestie prowadzące do dodatkowych gratyfikacji finansowych, co wskazuje na łamanie prawa oraz zdecydowanie podważa uczciwość i etykę akademicką. Korzyści wynikające z pisania koleżeńskich recenzji opisano w artykule Recenzje za granty
Witam Tomeczku
Napisałem – wysłałem faksem do Oli dzisiaj - wysłałem tradycyjną pocztą także dzisiaj – była konieczność aby wszystko jutro przed Komisja było i to zrobiłem… Miałem dwie wersje – jedną administracyjną na bazie dokumentacji – b. dobrze przygotowanej przez Ciebie i można było wklejać – zrezygnowałem. Napisałem w nocy tak jak czułem – od siebie – bardziej refleksyjnie – coś może w przyszłości razem zaplanujemy lub włączysz mnie do grantu na temat XYZ…[12]
Tylko recenzje w postępowaniach o nadanie tytułu profesora w latach 2019-2024 pochłonęły około 60 milionów złotych z funduszy publicznych. Pomimo tak znacznych nakładów finansowych, wyniki polskiej nauki na arenie międzynarodowej są niezadowalające, co przekłada się na jej niską pozycję w globalnych rankingach naukowych.
W opinii Fundacji system RAD-on powinien mieć możliwość generowania zestawień przedstawionych w artykule, ponieważ nie stanowi to żadnego wyzwania programistycznego, a umożliwiłoby społeczny monitoring działalności RDN pod względem możliwych nadużyć.
Zespół Fundacji Science Watch Polska dołożył wszelkich starań, aby przedstawić rzetelnie oraz obiektywnie analizowane dane. Niemniej jednak, ze względu na liczbę analizowanych recenzji liczonych w tysiącach oraz złożoność przedstawianego problemu, w artykule mogły pojawić się błędy oraz nieścisłości. W przypadku ich zauważenia prosimy o kontakt: e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Prosimy również o zgłaszanie spostrzeżonych możliwych nieprawidłowości dotyczących działalności RDN, które nam umknęły.
Kolejny artykuł zostanie poświęcony analizie wyboru recenzentów w postępowaniach dotyczących nadania stopnia doktora habilitowanego.
[1] Tekst jednolity: Dz.U. z 2024 r. poz. 1571; dalej: Pswn.
[2] Zespoły dziedzinowe są organami RDN, w których skład wchodzą członkowie RDN (odpowiedniki dawnych Sekcji Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów).
[3] Tekst jednolity: Dz.U. z 2023 r. poz. 742.
[4] Dz.U. z 2023 r. poz. 212.
[5] Statut RDN zamieszczony na stronie https://www.rdn.gov.pl/dl/420/attachment/d6264b/Statut%20RDN.pdf nie wskazuje daty jego wydania (nie jest jasne, od kiedy obowiązuje w takim brzmieniu).
[6] https://radon.nauka.gov.pl/dane/postepowania-awansowe?procedureKinds=3&pageNumber=1
[7] https://www.rdn.gov.pl/komunikaty,komunikat-nr-42024-w-sprawie-zmiany-oplaty-za-przeprowadzenie-postepowania-w-sprawie-nadania-tytulu-profesora.html
[8] https://ludzie.nauka.gov.pl/ln/profiles;c=%7B%22f%22:%7B%22degreeTitles%22:%5B%22PROF%22%5D,%22disciplines%22:%5B%5D,%22domains%22:%5B%5D%7D%7D [dane z 17.10.2024 r.]
[9] https://radon.nauka.gov.pl/dane/profil/63DBA08973CFE35E8AA4B465CFE55A92411449F2 [dane z 17.10.2024 r.]
[10] https://radon.nauka.gov.pl/dane/profil/AB0B8771A1B984287779A466C03622E9EB08EDD7 [dane z 17.10.2024 r.]
[11] https://www.rdn.gov.pl/postepowanie-profesorskie.zasady-wnoszenia-oplat-za-przeprowadzenie-postepowania-w-sprawie-nadania-tytulu-profesora.html [dane z 17.10.2024 r.]
[12] https://sciencewatch.pl/index.php/371-recenzje-za-granty [dane z 17.10.2024 r.]
Joanna Gruba
z Zespołem
To była chwila szczerości ze strony Pana Mariana Goryni, w której powiedział, jak jest NAPRAWDĘ realizowany statutowy paragraf 23 (w rozdz. 3 Statutu RDN). A brzmi on następująco: "Imienna lista recenzentów jest ustalana poprzez losowanie za pomocą narzędzia informatycznego działającego w oparciu o generator liczb losowych bez powtórzeń."
Czyli zgodnie z paragrafem 23, rozdz. 3 Statutu RDN recenzenci powinni by losowani A NIE SĄ LOSOWANI. SĄ USTAWIANI - w pewnej kolejności. Według jakiego kryterium? To kryterium to widzimisię członków RDN. A to już nie tylko nieprzestrzeganie obowiązującego prawa; "pachnie" to dewiacjami o charakterze korupcyjnym (zgodnie z definicją prawniczą korupcja to nie tylko "kupno" czegoś za pieniądze).
Powyższą wypowiedź Pana Mariana Goryni prostuje teraz na łamach Forum Akademickiego drugi wiceprzewodniczący RDN, Grzegorz Węgrzyn w komunikacie "Recenzenci z losowania".
Proszę Państwa, to co mówi Pan Grzegorz Węgrzyn w powyższym komunikacie to nie żadne sprostowanie (nawet nie używa w swojej wypowiedzi takiego słowa). To jest POŚWIADCZENIE NIEPRAWDY przez urzędnika państwowego (że recenzenci są losowani komputerowo, a jak się okazuje NIE SĄ).
Zobaczymy, co się będzie działo dalej. Czy Pan Premier Donald Tusk pozwoli dalej działać tej instytucji państwowej (stojącej PONAD PRAWEM), czy ją wreszcie (dla dobra Kraju) rozwiąże?
Odnoszę się tutaj do części ww. prezentacji: tej części, w której występuje prof. Węgrzyn, od pozycji 1:28:22 do 1:39:45. W tej części przedstawia on WYTYCZNE zgodnie, z którymi postępuje RDN i zgodnie, z którymi powinny też postępować jednostki doktoryzujące, habilitujące i współdziałające w nadawaniu tytułu profesora.
NIGDY NIE ZASTOSOWANO TYCH ZASAD WOBEC MOJEJ OSOBY!!!!!!
Dlatego uważam, że to co powiedział Pan prof. Węgrzyn na ww. konferencji, to CZYSTA HIPOKRYZJA I OBŁUDA.
Ale mimo to jestem wdzięczny Polsce, że chociaż uzyskałem w niej stopień naukowy doktora. Dziękuję raz jeszcze.
Otóż, panie Śliwerski, ja również jestem jedną z takich „nieprzekonanych krów”. Kwestie poruszone w artykule pani Joanny odnoszą się do możliwych nadużyć w RDN. Zamiast jednak merytorycznie odpowiedzieć na te pytania postawione w artykule, używa Pan obraźliwych określeń, co może przekonać osoby o podobnie niskim, wulgarnym podejściu, ale z pewnością nie przekona krytycznie i samodzielnie myślącej części społeczeństwa.
Proszę odpowiedzieć, w jaki sposób wybierani są ci 15 recenzenci i dlaczego część środowiska, spełniająca kryteria, które sam Pan wymienił, jest pomijana. Nazywanie kogoś „krową” do tego głupią wskazuje, że traktuje Pan ludzi jak bydło, co jest niegodne dla osoby pełniącej tak odpowiedzialne funkcje.
A tak na marginesie. Jesteśmy tak bardzo zafascynowani Ameryką, a w nadchodzących latach zapewne będziemy zafascynowani nią jeszcze bardziej. Zatem może wprowadźmy u nas ten model, który oni mają: tylko jeden stopień naukowy powyżej magistra, czyli stopień naukowy doktora, a profesor jest tam TYLKO STANOWISKIEM.
Cały czas nasz system wzoruje się na systemie rosyjskim: carskiej Rosji, potem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), a obecnie po-Gorbaczowskiej Rosji. Stąd należy wnosić, że nasze elity akademickie (w przeciwieństwie do wiodących elit politycznych w Polsce po roku 1989) SĄ BARDZO PROROSYJSKIE. I o ironio, nie zauważyła tego powołana ostatnio w Polsce specjalna komisja do badania WPŁYWÓW ROSYJSKICH w Polsce. (Notabene dziennikarze uznali jej ostatni raport jako słaby.)
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących.
"Pan (...) nie ma profilu w Google Scholar, nie podał też danych naukometrycznych dotyczących cytowań jego prac. Przy użyciu programu "Publish or Perish", który "zaciągnął" wyniki z Google Scholar udało się stwierdzić, że tylko 3 jego prace były cytowane..." [recenzja z 23. XII. 2023]. "Pani (...) nie ma profilu w Google Scholar, nie podała też danych naukometrycznych dotyczących cytowań jej prac. Przy użyciu programu "Publish or Perish", który ,,zaciągnał" wyniki z Google Scholar udało się stwierdzić, że w ciągu ostatnich 20 lat (2003-2023) było cytowanych 5 prac..." [recenzja z 23. XII. 2023]. Itd., itp.
Jak widać prof. Noga jest wyjątkowo sprawnym recenzentem, który w ciągu jednego dnia odwalił dwie recenzje negatywne do postępowań z wniosków o nadanie tytułu profesora. Jak się ma rzetelność takiej opinii do faktów? Ano tak, że w wypadku pierwszej osoby cytowań można odnaleźć ponad 30, ale prof. Noga nie zadał sobie trudu, aby ustalić stan rzeczywisty, tylko posiłkował się wielce niedoskonałym programem. Tym sposobem wykreował opinie, które następnie zreferował - bez weryfikacji - sprawozdawca na posiedzeniu Zespołu pod głosowanie, a Prezydium przyklepało wyniki uchwałą. Na sąsiednim blogu Fundacji SWP "Siedem grzechów głównych RDN, czyli niedoskonałości w Radzie Doskonałości" wyraziłem pogląd o konieczności utworzenia "czarnej listy nierzetelnych recenzentów", bowiem tylko w ten sposób ujawnić można opinii publicznej działania, które powinny stać się przedmiotem postępowań dyscyplinarnych, a w niektórych wypadkach także karnych.
W tym kontekście jw. należy widzieć przypadek recenzenta prof. Zdzisława Nogi. Patologiczna a czasem i kryminogenna RDN (w sensie wąsko rozumianym) będzie zawsze skłonna powoływać takich recenzentów, którzy posiadają podobne cechy, jak ona - A NIE WYKAZUJĄCYCH SIĘ WYSOKIM MORALE I POSTĘPUJĄCYCH ETYCZNIE.
Skorzystam więc z okazji aby zapytać Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. dr. hab. Bronisława Włodzimierza Sitka o następującą kwestię:
Jeśli na osi X na jednym końcu mieścimy transparentność, przejrzystość i przestrzeganie procedur oraz inne przymioty takie zwyczajnej uczciwości (1 na skali) a na drugim, przeciwległym końcu działania mafijne (10 na skali) to gdzie by Pan umieścił RDN?
Ale może na to pytanie odpowie Ci jego DOSKONAŁY KOLEGA z RDN, Pan prof. Bogusław Śliwerski? Na swoim blogu. Śledźmy, co się tam teraz ukaże, po tym CYRKOWYM MAJSTERSZTYKU MANIPULACJI zatytułowanym "Publicystyczna manipulacja".
Ciekawe czy wejdzie w polemikę z artykułem Pani Joanny np. na FA.
No zobaczymy, jestem też ciekaw. Musimy czytać FA, cha, cha! A jeżeli już, to zapewne wyrazi swoją opinię nie tak bezpośrednio, ale wyśle do FA (np. na wywiad) swoich zastępców, Prof. Węgrzyna lub Prof. Gorynię?
Jednak zapomniał dodać, że ten „bardzo rzetelny” dziennikarz i znawca spraw plagiatu publicznie oświadczył na łamach Forum Akademickiego, iż Śliwerski plagiatu nie popełnił. Wroński napisał: „Sądzę, że prof. Śliwerskiemu rysunek po prostu się spodobał, dlatego zilustrował nim swój tekst.”
Tymczasem istotą plagiatu jest to, że plagiatorowi „po prostu spodobała się” cudza praca, którą przedstawia bez podania prawdziwego autora. Po co miałby kraść coś co mu się nie podoba? W tej sprawie zapadł wyrok sądowy o popełnieniu plagiatu przez Śliwerskiego. Więcej informacji można znaleźć tutaj: blogjw.wordpress.com/.../...
M. Wroński w komentarzach pod tym artykułem napisał: „Stąd nic dziwnego, iż losowane są osoby, o których wiemy, że dobrze spełnią swój obowiązek recenzencki.”
Proszę zwrócić uwagę na działanie tego systemu. Plagiator Śliwerski z RDN zaświadcza o rzetelności M. Wrońskiego, który z kolei wmawia czytelnikom, że sądownie stwierdzony plagiat Śliwerskiego plagiatem nie jest. M. Wroński, nie zapoznawszy się dogłębnie z artykułem Science Watch, ponownie wmawia czytelnikom, że RDN zawsze i wszystko robi dobrze. Co więcej, sytuacja staje się groteskowa, gdy przypomnimy, że M. Wroński jest autoplagiatorem, który wykazał powielony w ten sposób dorobek w swoim postępowaniu habilitacyjnym. RDN, w dowód wdzięczności za lojalność wobec tej „szanowanej instytucji,” sprawę autoplagiatu umorzył.
Może ktoś z Państwa dopatrzy się jeszcze innych powiązań, które pomogą nam zrozumieć i upublicznić rzeczywiste działanie systemu.
tylkko, że sąd nie stwierdził "plagiatu". Proszę czytać wyroki ze zrozumieniem.
Panie Zdziwiony, rozumiem, że Pan reprezentuje Najświetniejszego Prawnika wśród prawników polskich, Pana Bronisława Sitka, który notabene stoi na czele RDN. I stąd wynika Pana pokrętna interpretacja rzeczonego wyroku.
Tylko nie wiem, czy śmiać się, czy płakać?
Piter, a może wiesz, ile klas ten Pan skończył? Bo mam pewne podejrzenia w tej kwestii, nie będę ukrywał.
Mocne co. Nasz pedagog niedawno promował pedagogikę lasu www.youtube.com/watch?v=fR3c7MOF1XM a teraz zabrał się za pedagogikę hodowli krów.
W przypadku pedagogiki lasu trzeba uważać na liście na głowie a w przypadku hodowli na słomę w butach.
To wszystko raz jeszcze potwierdza, że RDN powinna być ZLIKWIDOWANA - ZE SKUTKIEM NATYCHMIASTOWYM, bo to patologia w czystej postaci.. Gdzie jest Pan Premier, gdzie jest Sejm?
Akademia WSB w Dąbrowie Górniczej;
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie;
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie;
Uniwersytet Marii CurieSkłodowskiej w Lublinie;
Uniwersytet Szczeciński;
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie Uniwersytet Zielonogórski;
Uniwersytet Łódzki.
Czyli całkiem spore poparcie, co, jak widać, przełożyło się na wybranie Pana Profesora Śliwerskiego na członka RDN. Zaufali mu Państwo, a on teraz robi takie rzeczy.
A więc, jeżeli oczywiście mi wolno, chciałbym zapytać się Was tutaj publicznie, czy w dalszym ciągu popieracie tego Pana jako członka RDN. Po tych ekscesach zakłamania, nienawiści i pogardy dla inaczej myślących, z jego strony, możecie go odwołać z RDN. Zachęcam Was do tego. Niech do tego szacownego gremium wejdzie ktoś bardziej na to zasługujący.
Zdarza się dosyć często, że proponowany kandydat w swojej karierze i działalności wykazał się brakiem poszanowania zasad etycznych (o czym prawie wszyscy wiedzą), a mimo to jest on forsowany przez "przewodnie siły na uczelni, wydziale". I jego kandydatura przechodzi, a inne nie, są eliminowane (poprzez, po prostu, ich niezgłoszenie).
Teraz już wiemy jak dojść do tytułu profesora popełniając nawet plagiaty. Wystarczy obcować naukowo z człowiekiem Doskonałym.
Młodzieży, miejcie to na uwadze, a będzie Wam lżej.
Doskonałości Naukowej (RDN), Pana prof. Mariana Goryni. Słowa te zostały wypowiedziane na
wykładzie wygłoszonym w ramach konferencji pt. „Postępowania awansowe w świetle dotychczasowych doświadczeń. Praktyka organów I i II instancji”, zorganizowanej 20 maja 2024 r. przez RDN i Uniwersytet Medyczny w Lublinie (patrz: youtube.com/.../...).
Ta "kuchnia" jest może interesująca, ale NIE DECYDUJĄCA o tym, czy ktoś zostanie w Polsce profesorem tytularnym albo nim nie zostanie. Recenzje w postępowaniu o nadanie tytułu profesora pełnią rolę jedynie pomocniczą i są elementem drugorzędnym. Dla ilustracji posłużę się może przypadkiem Pana prof. Andrzeja Zybertowicza. Wszystkie jego pięć recenzji było pozytywnych, a więc, że tak powiem, z automatu powinien zostać profesorem. ALE TAK SIĘ NIE STAŁO. DLACZEGO? Jego sprawa była "smażona jeszcze w innej kuchni". Ja myślę, że chętnie byśmy się dowiedzieli z ust Panów profesorów: Sitka, Goryni i Węgrzyna, jak wygląda ta druga "kuchnia".
Tworzą za przyzwoleniem Pana Premiera Tuska i tego obecnego Sejmu. Czyli biorą oni też udział w tym oszustwie. Czyli dokładnie tak samo, jak poprzedni Rząd PiS i poprzedni Sejm PiS.
Przewodnia siła narodu, która przybrała inne nazwy (uwaga: czasem przewrotne) po roku 1989 (zresztą ciągle się to zmienia) nie zapomniała o swoim synu z Torunia. Nadała mu tytuł profesora, i się on teraz wymądrza, doradza, jest członkiem poważnych gremiów. W pełni spełniony PZPRowski naukowiec. Ale nie taki zwykły. To wyga, spryciarz, a nie człowiek zaburzony.
"# Edmund 2024-11-04 11:50
Może porównam sytuację, w której się znaleźliśmy, do sytuacji, w której znalazł się Marcin Luter w dniu 31 października 1517 roku. Ze swoimi 95. tezami nie poszedł na konsultacje do jakiegoś biskupa tylko po prostu przybił je na ścianie czy na drzwiach w przedsionku kościoła zamkowego w Wittenberdze, ABY WSZYSCY ZAINTERESOWANI JE POZNALI. Biskupi niemieccy i papież poznali te tezy, jak wszyscy już je znali.
Idąc z naszą (niekosmetyczną) nowelizacją Ustawy Konstytucja dla Nauki do Sejmu, tj. zgłaszając ją, że tak powiem, w przedsionku Parlamentu RP (formalnie jako petycję grupy społecznej) robimy mniej więcej to samo, co zrobił Marcin Luter, przybijając swoje tezy na drzwiach w przedsionku kościoła w Wittenberdze. W ten sposób wyrażamy jasno określony nasz WŁASNY SPRZECIW (naszej grupy społecznej) na to, co się dzieje w obszarach nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce. Mówimy WŁASNYM głosem w tych sprawach.
Tylko idąc tą drogą, możemy mieć sukces, tak jak sukcesem zakończyły się działania Marcina Lutra. Idźmy jego śladem. Polecam, nie zawiedziemy się: to przetarta ścieżka."
NIE MA JUŻ ODWROTU z obranej drogi. Marcin Luter dał nam przykład i będziemy się na nim konsekwentnie wzorować - w naszych działaniach.
W normalnym świecie profesor to tylko stanowisko na uczelni.
Tymczasem na polskich uczelniach od PRL do dziś praktycznie bez zmian. Niech sam Car powie, kto z nas jest najlepszy. Komedia jakaś? W Polsce smutna, żałosna rzeczywistość, 30 lat po chyba rzekomym upadku komuny....
Te wszystkie działania i dyskusje nad sprawiedliwym biciem piany nie mają najmniejszego sensu.
Należy zrezygnować z profesury ponad uczelniami, a także z absurdalnych przewodów habilitacyjnych.
Będzie prościej i ludzie wreszcie zajmą się nauką.
Nauka czy kariera naukowa, oto jest pytanie!
P.N.
Jak sprawić aby nauka dominowała nad karierą, oto jest pytanie?
Zresztą, jak widzę po wpisach, w mojej ocenie nie jestem osamotniony.
Dostanę w punktach podstawowe założenia zreformowania nauki?
"Wystarczająco dużo zarzutów, aby rozwiązać tę agendę rządową. Polecam obecnie rządzącym przypomnienie sobie historii z 36 Specjalnym Pułkiem Lotnictwa Transportowego. Nie wykonywał swoich zadań należycie, to go rozwiązano. I w to miejsce powołano coś innego, funkcjonującego na zupełnie innych (zdrowszych) zasadach. Wydaje się mi, że tutaj nie ma innego wyjścia, jak zadziałać podobnie. Po wojskowemu. Zdymisjonować kierownictwo RDN, rozwiązać RDN i w to miejsce powołać agendę rządową w innym kształcie, opartą o inne zasady funkcjonowania. Życzę powodzenia."
Trzeba zacząć od zdymisjonowania Przewodniczącego RDN i zawieszenia działalności RDN do czasu uchwalenia przez Sejm nowelizacji Ustawy Konstytucja dla Nauki (Pan Minister Dariusz Wieczorek). A zaraz potem Sejm musi, w trybie PILNYM, rozwiązać RDN i powołać do życia agendę rządową o charakterze czysto administracyjnym.
1. likwidacja RDN (z powołaniem innej agendy rządowej, np. Komisji Awansów Naukowych (KAN), jak Pan proponuje, z innymi zasadami funkcjonowania, nadzorem nad nią - a zakresem realizowanych zadań pokrywającym się mniej więcej z tymi, którymi zajmuje się teraz RDN MINUS BEZPOŚREDNIĄ INGERENCJĘ W PRZEWODY AWANSOWE (jak to ma miejsce teraz); tę Komisję umocowałbym przy (w) Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego (RGNiSW), jako jedną z jej komisji - to jest bez powoływania nowej instytucji (bo i po co?)),
2. likwidacja tytułu profesora (oczywiście NIE stanowiska profesora na uczelni),
3. przeniesienie pełnej odpowiedzialności za jakość stopni naukowych na poziom uczelni i instytucji naukowych posiadających uprawnienia do ich nadawania.
Powyższe należałoby "ubrać" w język prawniczy i przesłać do rozpatrzenia przez Sejm - jako wniosku o nowelizację ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce"."
Jak najbardziej się z tym zgadzam. Tutaj jest więcej szczegółów w stosunku do tego, co ja zaproponowałem.
Nie ma rzeczy wiecznych. Wszystko kiedyś upada pod ciężarem indolencji, własnej głupoty, krypto-kryminalnych działań, zakłamania, hipokryzji, obłudy, braku zachowań etycznych i moralnych etc. My dążymy tylko do tego, aby to stało się wcześniej niż później. Dla dobra tego Kraju i kieszeni podatnika!
W sprawie łamania prawa przez RDN, odnośnie realizacji art. 231 ust. 2 ustawy pswin, złożyłem dwie petycje do Senackiej Komisji Petycji. Jedna, o numerze P11-43/24, była rozpatrywana przez tę komisję w dniu 04.06.2024 r. Komisja ta nie podjęła działań w sprawach wskazanych w tej petycji.
Druga zaś moja petycja, o numerze P11-94/24, dotycząca równego traktowania byłych pracowników i pracowników SB, zgodnie z art. 32 Konstytucji RP, będzie rozpatrywana jutro, tj. w dniu 06.11.2024 r. Obie te petycje można znaleźć na stronie Senatu RP.
Ale ta druga petycja opublikowana jest też pod adresem: www.petycjeonline.com/.../.
Po zapoznaniu się z nią można ją poprzeć. Obie te petycje są moją reakcją min. na niezgodne z prawem działania RDN, a raczej na Jej bezczynność, odnośnie utraty tytułów naukowych profesora przez byłych pracowników i współpracowników komunistycznej, zbrodniczej SB oraz - ta pierwsza, plagiatorów. Pomimo wydania kilkunastu prawomocnych orzeczeń sądowych w sprawach profesorów - kłamców lustracyjnych, w okresie od dnia 01.10.2018 r., gdy zaczął obowiązywać art. 231 ust. 1 tej ustawy, tj. ponad 6 lat, żaden organ RP, tj. ani Prezydent RP, który nadaje tytuł profesora ani RDN, która przedstawia Prezydentowi RP wnioski o nadanie tytułu profesora, ani Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, który kieruje resortem szkolnictwa wyższego i nauki, nie wydali żadnej informacji ani oświadczenia o utracie tytułu profesora przez jakiegokolwiek z profesorów - kłamców lustracyjnych.
W wyniku tej bezczynności właściwych organów państwa, około kilkunastu byłych współpracowników SB, którzy nie posiadają tytułu profesora, bo utracili je z mocy ustawy, bezprawnie przypisuje sobie tytuł profesora i wykorzystuje to do nielegalnego zatrudnienia w uczelniach publicznych na stanowiskach profesorów, bezpodstawnie pobierając wysokie wynagrodzenia pochodzące z budżetu państwa, za co odpowiedzialność ponoszą też rektorzy uczelni, który zatrudniają tych kłamców na stanowiskach profesora, których Oni nie posiadają, bo je utracili z mocy ustawy.
Pana petycje do Senatu RP POTWIERDZAJĄ - W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI - ŻE KOMUNISTYCZNY SZNYT W ZARZĄDZANIU NAUKĄ I SZKOLNICTWEM WYŻSZYM MA SIĘ BARDZO DOBRZE, CAŁY CZAS JEST OBECNY. I JEST NIEWRAŻLIWY NA NIBY-POGLĄDY POLITYCZNE RZĄDZĄCYCH!!! NIEWIELE W TYM ZAKRESIE ZMIENIŁO SIĘ OD ROKU 1989, A MOŻE JEST NAWET GORZEJ.
W wypowiedziach wielu osób na stronach WWW Science Watch Polska można znaleźć tę konkluzję jw.
Proszę Pana, JEDYNĄ SKUTECZNĄ METODĄ zaradzenia tym zjawiskom, których dotyczą Pańskie petycje JEST NATYCHMIASTOWA LIKWIDACJA RDN, KTÓRA TE TYTUŁU WYDAJE. I NATYCHMIASTOWE, USTAWOWE ZNIESIENIE TYTUŁU PROFESORA!!!
I też zapis ustawowy, że z uzyskanego przed likwidacją RDN tytułu profesora (uzyskanego legalnie, czy nielegalnie, czy komuś go zabrano, czy nie - to nie ma żadnego znaczenia) NIE WYNIKA ŻADEN TYTUŁ DO OTRZYMYWANIA LEPSZEGO WYNAGRODZENIA (np. na stanowisku profesora na uczelni).
I wtedy wszystko by było PRECYZYJNE: byśmy mieli profesorów (legalnych czy też nielegalnych), którym przysługuje honor lub dyshonor (ALE NIE ŻADNE DODATKOWE PIENIĄDZE, bo i za co?) Oraz nauczycieli na stanowiskach profesorskich, np. prof. ZUT.
Po wymarciu wszystkich profesorów tzw. tytularnych (belwederskich), jeżeli ktoś by stawiał przed swoim nazwiskiem skrót "prof." TO TYLKO I WYŁĄCZNIE (bez takiego obowiązku) DLA ZAZNACZENIA, ŻE JEST ZATRUDNIONY NA JAKIEJŚ UCZELNI NA STANOWISKU PROFESORA.
Ale kto chciałby takiego rozwiązania??? Też Pan na to pytanie odpowiedział: no nie nasi posłowie i senatorowie.
Poznajmy więc ich!
Kierownictwowww.rdn.gov.pl/kierownictwo.html
Przewodniczący Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Bronisław Włodzimierz Sitek
Zastępca Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Marian Gorynia
Zastępca Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Grzegorz Węgrzyn
Sekretarz Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Mansur Rahnama-Hezavah
Prezydiumwww.rdn.gov.pl/prezydium.html
Przewodniczący Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Bronisław Sitek
Zastępca Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Grzegorz Węgrzyn
Zastępca Przewodniczącego Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Marian Gorynia
Sekretarz Rady Doskonałości Naukowej prof. dr hab. Mansur Rahnama-Hezavah
Przewodniczący Zespołu I Nauk Humanistycznych prof. dr hab. Małgorzata Omilanowska-Kiljańczyk
Przewodniczący Zespołu II Nauk Inżynieryjno-Technicznych prof. dr hab. Piotr Augustyniak
Przewodniczący Zespołu III Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu prof. dr hab. Wiesław Sawicki
Przewodniczący Zespołu IV Nauk Rolniczych prof. dr hab. Mirosław Słowiński
Przewodniczący Zespołu V Nauk Społecznych prof. dr hab. Krzysztof Jajuga
Przewodniczący Zespołu VI Nauk Ścisłych i Przyrodniczych prof. dr hab. Marcin Hoffmann
Przewoniczący Zespołu VII Nauk Teologicznych ks. prof. dr hab. Jan Perszon
Przewodniczący Zespołu VIII Sztuki prof. dr hab. Jolanta Góralczyk
Przewodniczący Zespołu IX Nauk o Rodzinie ks. prof. dr hab. Mieczysław Ozorowski
Przewodniczący Zespołu X Nauk Weterynaryjnych prof. dr hab. Sławomir Zduńczyk
W moim wpisie chodziło mi tylko i wyłącznie aby pokazać konkretne, decyzyjne osoby rządzące tym gremium. A przewodniczący prof. dr hab. Bronisław Włodzimierz Sitek to klasyczny "lis w kurniku".
No to wszyscy oni pójdą do piekła, na czele z tymi decyzyjnymi, których Pan wymienił. I chyba nie tylko oni, bo zapewne diabły już także się cieszą na przywitanie tych z kół rządzących (którzy oszukali wyborców: Premier Donald Tusk, Minister Dariusz Wieczorek, Minister Adam Bodnar i inni).
problem jest zdecydowanie bardziej złożony. Postępowanie o nadanie tytułu profesora jest tylko zwieńczeniem układu, zaczynającego się (często) od momentu "wyboru" recenzentów przy nadawaniu stopnia doktora. Najbardziej widać to przy doborze komisji habiliutacyjnych. Biorąc tylko postępowania (44) o nadanie stopnia doktora habilitowanego i/lub tytułu profesora (tylko) na wydziale Medycyny weterynaryjnej UP Lublin w latach 2016-2023:
a) Andrzej Koncicki brał udział w 14 postępowaniach ( 13 przewodniczący komisji; 1 jako recenzent
b) Tomasz Janowski brał udział w 14 postępowaniach ( 10 przewodniczący komisji; 4 jako recenzent, przy czym 3 razy jako recenzent o nadamie tytułu profesora)
c) Zygmunt Pejsak brał udział w 5 postępowaniach ( 4 przewodniczący komisji; 1 recenzent)
d) Alina Wieliczko brała udział w 4 postępowaniach ( 4 jako recenzent)
e) Iwona Puzio brała udział w 7 postępowaniach ( 6 sekretarz komisji; 1 jako członek komisji)
f) Urszula Kosior – Korzecka brała udział w 14 postępowaniach (11 sekretarz komisji, 2 jako recenzent habilitantów z tego samego wydziału; 1 jako członek komisji)
g) Aneta Nowakiewicz brała udział w 8 postępowaniach ( 4 sekretarz komisji; 2 członek komisji; 2 jako recenzent osób z tego samego wydziału)
h) Stanisław Winiarczyk brał udział w 6 postępowaniach ( 1 recenzent osoby z tego samego wydziału; 5 jako członek komisji)
i) Kinga Wieczorek brała udział w 2 postępowaniach ( 2 razy recenzent)
j) Jarosław Kaba brał udział w 2 postępowaniach. Oba dotyczyły wniosków o nadanie tytułu profesora, osób pracujących w tym samym zakładzie ( Nowakiewicz i Gnat). Recenzent wydał sprzeczne recenzje dotyczące dorobku obojga wnioskodawców odnosząc się do tych samych artykułów.
Sciencewatch dkononało tytanicznej pracy tworząc podsumowanie dotyczące samego procesu nadawania tytułu profesora. Jednak jeżeli uwględni się także habilitacje, okaże się, że poziom patologii jest poza jakimikolwiek sufitami. Zachęcami do przygotowania takich zestawień. W końcu trzeba naświetlić ten problem.
Do 30 września 2023 r. art. 240 miał brzmienie:
"1. Zespół, o którym mowa w art. 235 ust. 5 [dziedzinowy w RDN = dawna sekcja w CK], wskazuje kandydatów na recenzentów w liczbie stanowiącej co najmniej trzykrotność liczby recenzentów wyznaczanych przez RDN w danej sprawie.
2. Recenzenci są wyznaczani przez RDN po przeprowadzeniu losowania spośród kandydatów, o których mowa w ust. 1."
Od 1 października 2023 r. art. 240 brzmi:
"1. Zespół, o którym mowa w art. 235 ust. 5, wskazuje kandydatów na recenzentów w liczbie stanowiącej co najmniej trzykrotność liczby recenzentów wyznaczanych przez RDN w danej sprawie.
1a. RDN sporządza listę kandydatów na recenzentów, wskazanych zgodnie z ust. 1. Kolejność kandydatów na liście ustala się w drodze losowania.
2. Recenzenci są wyznaczani przez RDN według kolejności na liście, o której mowa w ust. 1a."
Wniosek: RDN nie przeprowadzała i nadal nie przeprowadza swoich czynności zgodnie z prawem, a doskonałym tego potwierdzeniem jest wypowiedź wiceprzewodniczącego.
2) Czy osoby wyznaczone do recenzowania były/są członkami RDN nie ma większego znaczenia, bo istotne jest to, że chodzi o gremium "swojaków", a to już jest szczegół techniczny, czy właśnie teraz jest w RDN, czy był wcześniej, a teraz akurat się nie załapał na członka, ale wynagradzają mu to wyznaczając do recenzji. Zresztą odpowiedź ma Pan w tekście.
3) Przytoczone orzeczenia sądów, choć odnoszą się do innego stanu prawnego, zawierają wyjaśnienie i ocenę prawną pojęcia "pokrewnej dyscypliny nauki", co ma związek z kryteriami wyboru recenzentów.
Po cóż więc to czepialstwo, Panie Zaciekawiony?
1) Zacytowaną w artykule wypowiedź prof. Mariana Goryni "„(…) proszę państwa z racji ustawy zapisów ustawowych jesteśmy zobowiązani do przedstawienia jako RDN piętnastu co najmniej piętnastu kandydatów/
ci kandydaci następnie są my na to mówimy losowani ale oni de facto nie są losowani tylko są ustawiani w pewnej kolejności i ta kolejność decyduje o tym kto akurat będzie recenzentem w danym postępowaniu czyli pierwsza piątka no wyłoniona w drodze tej czynności nazywanej losowaniem to jest piątka która będzie recenzować/ (…)”
odczytuję właśnie w ten sposób, że nawiązuje ona do aktualnego brzemienia art. 240 ust. 1a zdanie drugie ustawy, który w sposób istotny różni się od uprzedniego brzmienia przepisów regulujących sposób wyznaczania recenzentów. Wylosowanie 5 recenzentów (tak jak było przed nowelizacją) a losowanie kolejności kandydatów na recenzentów to jednak istotna różnica. W moim przekonaniu z wypowiedzi zastępcy przewodniczącego RDN, która wg mnie odnosi się właśnie do tej zmiany przepisów, ciężko jest wysnuć wniosek, jaki został postawiony w artykule. Jest to naturalnie wyłącznie moje przekonanie, bo jak wiadomo każdy może sobie dowolne tezy stawiać.
2) Ma znaczenie, bo wpływa w istotny sposób na wnioski powstaniowe w artykule. Jeżeli w I kadencji dana osoba nie była członkiem RDN i w czasie tej kadencji została powołana na recenzenta, a następnie została członkiem RDN II kadencji, to jak można stawiać wniosek, że RDN powierza wykonanie recenzji swoim. Przy takim założeniu nie było przecież wiadomym, że osoba ta - w momencie powoływania jej na recenzenta - zostanie później członkiem RDN. Abstrahuję już od okoliczności, że taki kandydat na recenzenta znalazł się na liście co najmniej 15 innych osób, a nie został "wskazany palec".
3) Tylko, że pojęcie "pokrewnej dyscypliny nauki" nie występuje w przepisach aktualnej ustawy. Jak zatem wspomniane wyjaśnienie ma przekładać się na aktualny stan rzeczy?
jeśli coś ma być de iure losowane, a wiceprzewodniczący RDN mówi publicznie, że tak naprawdę losowane nie jest, tylko "ustawiane" (przez kogo?), a za chwilę zaczyna się jąkać, to ja mam wątpliwości, czy to jedynie ów "profesor belwederski" ma poważne trudności z precyzyjnym wyrażaniem myśli... Gdyby wszystko było ok, to usłyszelibyśmy, że lista alfabetyczna z piętnastoma nazwiskami zostaje przekształcona (odpowiednim programem) w listę z losową kolejnością, a pięć pierwszych nazwisk jest uważanych za recenzentów. Proste. Prawdziwa patologia dzieje się jednak już wcześniej, gdy zupełnie arbitralnie członkowie zespołów RDN "po uważaniu" ustalają te małe, piętnastoosobowe listy "kandydatów na recenzentów". Jak czytamy w przytoczonej odpowiedzi RDN dla SWP, żaden krajowy, ogólny wykaz osób spełniających kryteria recenzenckie nie istnieje. Wszystko robi się po cichutku i po uważaniu.
TRZEBA MU PODZIĘKOWAĆ ZA ZWRÓCENIE NA TO UWAGI.
Takie "grzebanie" przy zapisach ww. Ustawy odbywało się i odbywa ZAWSZE bez jakichkolwiek konsultacji społecznych! W sposób sekretny (skryty, poufny, tajny) i nie wiadomo przez jakie dokładnie gremium (gdzie są protokoły z posiedzeń tego nieznanego gremium, które wypracowuje poprawki o charakterze manipulacyjnym jw. - do ww. Ustawy?) Na pewno byśmy chcieli, aby ujrzały one światło dzienne.
Chciałbym zauważyć, że tryb wypracowywania poprawek do jakiejkolwiek ustawy w trybie, jak opisano powyżej, nie ma nic wspólnego z praworządnością w danym kraju. I jeżeli ten nowy Rząd, tj. Rząd Pana Premiera Donalda Tuska pracuje w podobnym stylu i trybie z nowelizacjami najważniejszych ustaw (dla funkcjonowania Państwa), to "ciarki przechodzą mnie po plecach" - obywatela tego Państwa. I zadaję sobie wtedy pytanie: dokąd nas ten Rząd prowadzi?
Może Państwo pamiętają tzw. aferę Rywina. Tam tylko (jeżeli dobrze pamiętam) usuwano w ustawie przecinek lub go nie usuwano (czy też słowo "lub" zamieniano na słowo "albo" lub też nie zamieniano). I WYSZŁA Z TEGO WIELKA AFERA. Powstała Sejmowa Komisja Śledcza, "poleciały głowy", były wyroki sądowe. A TUTAJ NIC. Całe zdania są w ww. Ustawie modyfikowane, zamieniane - razem z przecinkami i innymi znakami interpunkcyjnymi. I NIC, CISZA, SZA!
Jeszcze jeden przykład manipulacji. Nie wiem, czy Państwo zauważyli, że "na odchodne", stary Rząd (PiS) wyprodukował sporo profesorów odchodząc w zapisie ustawowym od warunku koniecznego wypromowania przez kandydata na profesora co najmniej dwóch doktorów i napisanie tzw. książki profesorskiej. To przypomina czasy po marcu 1968 roku, gdy władze komunistyczne postanowiły radykalnie zwiększyć liczbę samodzielnych pracowników nauki, czyniąc takimi wszystkich doktorów i nazywając ich docentami (nazywano ich docentami marcowymi). A teraz mamy rzeszę profesorów pis-owskich. Swoje tytuły zawdzięczają nie rzetelnej pracy i wieloletniemu wysiłkowi, a nadaniu przez siłę polityczną, PiS.
Szanowny Panie Zaciekawiony - proszę o dokładne przeczytanie tekstu, gdyż już we wstępie jest napisane - Analizy przedstawione w artykule obejmują okres od 1 września 2019 r. do października 2024 r. Jest to istotne, ponieważ liczba osób posiadających tytuł dynamicznie się zmienia.
Zatem wymienieni członkowie "byli powołani na recenzentów w czasie piastowania funkcji w tym organie".
Pozdrawiam serdecznie
JG
dziękuję uprzejmie za odpowiedź.
W mojej ocenie z przytoczonego cytatu artykułu nie wynika, aby podane informacje odnosiły w sposób niebudzący wątpliwości do sytuacji, w której na recenzenta powoływany jest członek RDN w momencie, w której sprawuje on funkcję członka RDN. Dla przykładu, w I kadencji RDN (lata 2019-2023) dana osoba mogła zostać powołana na recenzenta, np. w roku 2020, a następnie zostać członkiem RDN II kadencji w roku 2024. Czy z tego by wynikało, że RDN powołał "swojego" członka na recenzenta?
Chciałem jednie podzielić się swoimi spostrzeżeniami i za taką możliwość dziękuję.
Jednakże do argumentów występujących w niektórych komentarzach o "nadludziach" itp. niestety ciężko jest się odnosić, ale być może nie wszystkim chodzi o "merytoryczną" dyskusję.
hipotetycznie, taka sytuacja mogła wystąpić, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że niektóre postępowania trwają 3–4 lata. Jednak pojedyncze przypadki nie wpływają znacząco na wyniki przedstawione w artykule.
Ważniejszym problemem niż analiza indywidualnych przypadków, są braki w bazie RAD-on oraz brak możliwości filtrowania określonych danych. Te ograniczenia znacznie utrudniają weryfikację informacji i precyzyjniejsze opracowanie publikacji.
Wszyscy powinni być równi wobec prawa w demokratycznym i praworządnym kraju. Niestety, to tylko ideał, do którego nie zawsze da się dążyć. Możliwe jest jednak, by elity wyznaczały odpowiednie wzorce. RDN powinna być elitą elit, lecz słowa i czyny wielu jej członków sugerują, że niektórzy uważają się za stojących ponad prawem, a ich buta i arogancja zdają się nie mieć granic. Stąd moja zamierzona złośliwość — „Nadludzie”.
Artykuł Pani Grubej jest próbą wyjścia do społeczności naukowej z propozycją konstruktywnej dyskusji, by poprawić tę sytuację. Pana komentarze odebrałem jako wyraz niechęci do takiej inicjatywy, a może i chęci znalezienia tzw. dziury w całym. Ufam jednak, że się pomyliłem i że dostrzeże Pan w mojej wypowiedzi wystarczającą merytoryczność.
Dalszą analizę może Pan zrobić sam - dane są dostępne. Wtedy Pana krytyka nabierze konstruktywnego wymiaru i może nawet przysłużyć się polskiej nauce.
Takich recenzji " na odwal się" jest mnóstwo. Niełatwo jest znaleźć rzetelnych i sprawnych recenzentów - dobra recenzja dorobku habilitacyjnego czy profesorskiego , zajmuje tydzień czy dwa SAMEGO czytania po kilka godzin dziennie, A napisanie 20-30 stronicowej dokładnej recenzji to dalsze 7-10 dni.
Może trzeba popatrzeć na recenzowanie i z tego punktu....
Stąd nic dziwnego iż losowane są osoby o których wiemy, że dobrze spełnią swój obowiązek recenzencki.
Marek Wroński
Czy nazwa 'AutoPlagiator' nie byłaby bardziej adekwatna w odniesieniu do Pańskiej działalności? (Zob. acsjournals.onlinelibrary.wiley.com/.../cncr.28462).).
Mimo pańskiego zaangażowania na rzecz transparentności w nauce, takie przypadki wskazują na selektywne podejście do kwestii etycznych. Pozostawmy oceny czytelnikom, którzy sami mogą zweryfikować te informacje. Warto też zastanowić się, czy pana działania są rzeczywiście bezinteresowne.
Czekamy na uprawomocnienie wyroku z maja
Zaczął Pan od jakiegoś czasu bronić, NIEUDOLNIE, członków RDN. Ostatnio, niech Pan przypomni sobie, swoją obronę na łamach Forum Akademickiego podłego postępku członka RDN, prof. Bogusława Śliwerskiego. A tutaj upiera się Pan przy tym, że recenzenci w RDN są LOSOWANI, pisząc: "Stąd nic dziwnego iż losowane są osoby o których wiemy, że dobrze spełnią swój obowiązek recenzencki." A przecież już wiemy z artykułu na tym forum, do którego Pan pisze komentarz, że Wiceprzewodniczący RDN, prof. Marian Gorynia przyznał, że w RDN nie ma żadnego losowania recenzentów tylko jest ich dobieranie sobie (do zapotrzebowania), w wąskim gronie.
Postuluje Pan, żeby recenzje w przewodach o nadanie tytułu profesora były krótkie. I słusznie. A najlepiej, żeby były w formie krótkiej ankiety, w której recenzent wstawia swoje odpowiedzi na zadane pytania, krótko, TAK lub NIE. Jaka zaleta tej formy? W przypadku takiej recenzji starający się o tytuł profesora nie miałby żadnej możliwości "dyskutowania z recenzentem" -nad rzetelnością, poprawnością, ewentualną stronniczością itp., itd. recenzji.
Jeszcze jedna wielka ZALETA krótkich recenzji. Recenzent pisząc krótką recenzję nie pastwi się nad "skazańcem".. Tak, jak dobry kat, powinien wykonać swoją robotę krótko. Nie męczyć niepotrzebnie skazańca. A to jest dobry uczynek, wykazanie się miłosierdziem w stosunku do recenzowanego.
Do Pana z FA... autora artykułów z cyklu bajek, mitów i snów :)
RDN dokąd prowadzisz naszą naukę i szkolnictwo wyższe?
Trzeba powiedzieć, społeczeństwo polskie powinno powiedzieć, mamy ciebie dość i twojej amoralnej działalności na koszt podatnika.. Gdzie są w tej chwili przedstawiciele polskiego społeczeństwa, ci wybrani przez Naród - żeby to wyartykułować w Sejmie? Zniknęli???
Może uda się Wam zrobić coś dla Polski w tej sprawie jeszcze przed zbliżającym się 11. listopada Świętem Niepodległości? Życzę Wam sukcesu. Poczujecie się lepiej.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.