WYDARZENIA
 Bezpłatne webinaryKonferencje, szkolenia, warsztaty

Fundacja SWP przyjęła z aprobatą i  dużym zadowoleniem stanowisko KRASP na ostatnim posiedzeniu w Łodzi w dniu 27 stycznia br., które potępia nieetyczne praktyki publikacyjne, określone popularnym mianem papiernictwa i wprowadzenie wielu zmian w Kodeksie Etyki Pracownika Naukowego (naszym zdaniem zbyt powierzchownych ponieważ nie nadążających za prawodawstwem UE- COPE).

Doczekaliśmy się po kilku latach napiętnowania tego patologicznego zjawiska na oficjalne stanowisko ważnej instytucji naukowej i próby  uwzględnienia procederu papiernictwa w powszechnie obowiązującym kodeksie etyki naukowej. Można zatem powiedzieć  „lepiej późno niż wcale”. Cytujemy z dokumentu wydanego w dniu 27 stycznia 2025 r. przez Zgromadzenie Plenarne KRASP”

Z głębokim niepokojem obserwujemy rozwój zjawiska tzw. paper mills – zorganizowanych systemów umożliwiających manipulację danymi naukowymi oraz masową produkcję nierzetelnych publikacji. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich stanowczo potępia wszelkie praktyki naruszające integralność badań naukowych i podważające zaufanie do nauki.
Apelujemy do uczelni, ażeby działające w tych jednostkach komisje, rzecznicy ds. wartości akademickich, podjęli postępowania - zgodnie z zapisami Kodeksu Dobre praktyki w szkołach wyższych (z czerwca 2022 r.) i Kodeksu Etyki Pracownika Naukowego (z grudnia  2024 r.) - mające na celu ocenę tego typu nietycznych działań.

Wspomniana integralność to nic innego jak rzetelność nierozłącznie związana z uczciwością. W brutalnym wyścigu po laury naukowe słowa te praktycznie nic nie znaczą. Możemy dodać, że postulowane zmiany w Rozdział III. Nierzetelność w badaniach naukowych są właściwie zbieżne z naszym kodeksem „czystej nauki” (Czysta nauka, https://www.sciencewatch.pl/index.php/420-czysta-nauka)

Z drugiej strony wierzymy, że nawet przyjęta forma apelu zostanie potraktowana poważnie przez zobowiązane do tego jednostki i kierujące nimi osoby. Nasz sceptycyzm wynika z wielu udokumentowanych przypadków ignorowania rozkwitu papiernictwa w polskiej nauce, a nawet wrogiego nastawienia do sygnalistów i do samej Fundacji. Przypominamy, że przełom nastąpił po zdemaskowaniu dr. M. Bilala z PG przez pracownika UO – prof. UO H. Wojtaska. Sygnalista, który tego dokonał został napastowany w niewybredny sposób przez swego rektora i w imieniu innych rektorów, którzy uznali ten krok jako godzący w „dobro uczelni”. Fundację interesuje dyskusja na zebraniu plenarnym KRASP w Łodzi w dniu 27 stycznia 2025 r., a szczególnie wypowiedzi rektorów PO, PP i wspomnianej wcześniej PG. A także jaki był wynik głosowania. Z pewnością zwrócimy się o takie informacje. Przypominamy, że wcześniej apelowaliśmy do rektorów kilku uczelni w sprawie karygodnej współpracy ich pracowników z, jak to określiliśmy „magistrem z Czelabińska” (Maraton publikacyjny).

Sugerowaliśmy, tak jak teraz KRASP, weryfikację decyzji KEN dla tych uczelni, ale kilka miesięcy wcześniej. Pokłosiem wspomnianej decyzji Zgromadzenia Plenarnego KRASP jest publikacja w serwisie internetowym gazety O!POLSKA z dnia 30 stycznia 2025 r. pt. Prof. Grzegorz Królczyk zrezygnował z funkcji prorektora Politechniki Opolskiej.

Miło jest nam donieść, że jej autorem jest nie kto inny jak Pan Redaktor Piotr Guzik. Jego kilka wcześniejszych publikacji wspominaliśmy w publikacjach Fundacji. Zawsze Go wspieramy i gratulujemy odwagi (czego nie można powiedzieć o środowisku naukowym zachęcanym przez nasz zespół XI przykazaniem „Nie bądź obojętny”).

Cytujemy z tego artykułu:

Dotarliśmy do listu, w którym dotychczasowy prorektor ds. nauki i rozwoju PO poinformował pracowników uczelni o rezygnacji z pełnionej funkcji. Pismo jest frontalnym atakiem na naszą redakcję, zawiera kłamstwa i manipulacje. Prof. Grzegorz Królczyk przekonuje w nim, że padł ofiarą „nagonki”. Ruch ten następuje kilka dni po publikacji stanowiska Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich potępiającego zjawisko tzw. papierni.

Pomijając już wielokrotne udowodnieniu przez dr. L. Schneidera na blogu For better Science i innych sygnalistów retrakcji bardzo aktywnego uczestnictwa pana (już byłego prorektora PO) w fabrykach artykułów autor artykułu dochodzi do słusznego wniosku, że

Wysoka pozycja w rankingach ułatwia też dostęp do lukratywnych grantów.

i stanowi motto przewodnie dla działalności międzynarodowych grup i karteli wydających rocznie setki publikacji z wzajemnym dopisywaniem i cytowaniem. Zachęcamy do poznania bliżej tych praktyk (Cienie i blaski cytowań polskich naukowców w świecie)

Cieszą nas ostre,  ale naszym zdaniem adekwatne do zaistniałej sytuacji słowa zapowiedzi Pani przewodniczącej KRASP prof. dr hab. Bogumiły Kaniewskiej, cytujemy:

"Prezydium KRASP na posiedzeniu w czwartek 30 stycznia „podejmie kolejne działania zmierzające do zachowania wysokich standardów w nauce i eliminowania zarówno nierzetelnych praktyk publikacyjnych czy badawczych, jak i skłaniających do nich zasad ewaluacji”.

Trzymamy za słowo Pani Przewodnicząca. Oby nie stało się tak jak z byłym ministrem NiSzW zapowiadającym wypalanie patologii „gorącym żelazem”. A gdzie schował się RDN, który firmował wspomniane patologie przez pozorowane losowania i brak reakcji na liczne głosy z środowiska. Kilka miesięcy temu wysłaliśmy informacje o szerzącym się papiernictwie do pana prof. G. Górskiego przewodniczącego Komisji ds. Etyki w Nauce. I nic, brak jakiejkolwiek reakcji. Wstyd panie profesorze, że KRASP wziął na siebie pańskie i pana kolegów obowiązki w modyfikacji Kodeksu Etyki Pracownika Naukowego. Czekamy, kiedy wspomniany pan prof. G. Królczyk zostanie usunięty z zespołu recenzentów RDN? Czy tak jak sędziowie, członkowie RDN usuną go ze swojego grona.

Drodzy Państwo. Mamy świadomość, że nasza reakcja na szerzące się zło w nauce to tylko przysłowiowe „wsadzenie kija w szprychy koła papierniczego wehikułu”, który musiał zwolnić pod presją ludzi zatroskanych dobrą kondycją nauki polskiej. Mówienie o przełomie i przetrąceniu papierniczego kręgosłupa na tle jednego, incydentalnego  przypadku z PO, jest naszym zdaniem przedwczesne. Zapewniamy jednak Państwa i instytucje naukowe, że opisana sprawa ma już wymiar międzynarodowy i nie ma już odwrotu od rozliczenie osób tak bezpośrednio wplatanych w ten proceder jak i biernie go obserwujących, a wielu przypadkach dyskretnie sprzyjających.

Jesteśmy odporni na groźby ze strony pana Królczyka i będziemy czynić wszystko aby sprawy papiernictwa nagłaśniać, a tam gdzie trzeba podawać nazwiska. Staramy się go po ludzku zrozumieć bo jak twierdzi w piśmie do pracowników „pozostawił uczelnię w dobrej kondycji” (w domyśle pisze jak jej właściciel w testamencie).

Zadajemy retoryczne pytanie całej społeczności naukowej „czy naprawdę?”

Redakcja Fundacji


Komentarze (36)
This comment was minimized by the moderator on the site
Szanowna Fundacjo, ja bym MOCNO NIE POLECAŁ tej publikacji Pana prof. Jana Hartmana. To showman i kuglarz. Wszystkich członków społeczności akademickiej wrzuca do jednego worka: "Jako społeczność jesteśmy wyniszczeni i zmęczeni, zdemoralizowani i...
Szanowna Fundacjo, ja bym MOCNO NIE POLECAŁ tej publikacji Pana prof. Jana Hartmana. To showman i kuglarz. Wszystkich członków społeczności akademickiej wrzuca do jednego worka: "Jako społeczność jesteśmy wyniszczeni i zmęczeni, zdemoralizowani i poniżeni."
A TO NIEPRAWDA.
Przeczytajcie sobie tę historię (korespondencja e-mailowa z prof. Zdzisławem Papirem z AGH):
"2021-07-05
Szanowny Panie Profesorze,
Nie wierzę w Pańskie zapewnienia i nikt bezstronny też Panu nie uwierzy, bo po prostu Pan kłamie, to znaczy mija się z prawdą. Tych kłamstw w napisanej przez Pana recenzji jest wiele, ale przyjrzyjmy się temu najważniejszemu kłamstwu, które posłużyło Panu do napisania negatywnej konkluzji w Pańskiej ocenie mojego dorobku naukowego do tytułu profesorskiego. W swojej recenzji, na str. 3, na samym jej końcu, napisał Pan:
„Przyjęte w środowisku telekomunikacyjnym wymagania dotyczące osiągnięć naukowych (w postępowaniu habilitacyjnym w dyscyplinie telekomunikacja) obejmują kilka – kilkanaście publikacji z listy JCR, kilkadziesiąt cytowań oraz referaty/wystąpienia w uznanych konferencjach międzynarodowych.”
W powyższym stwierdzeniu mija się Pan z prawdą w 100%.
Na dowód tego, że mówi Pan nieprawdę, podaję przykład habilitacji Pana dr hab. inż. Wojciecha Molisza. Pan dr hab. inż. Wojciech Molisz napisał rozprawę habilitacją pt. „Przeżywalność sieci teleinformatycznych i telekomunikacyjnych” i opublikował ją w Wydawnictwach Politechniki Gdańskiej. Recenzentami tej pracy byli bardzo znani profesorowie (jeden z nich jest członkiem PAN) reprezentujący środowisko telekomunikacji: Andrzej Bogdan Jajszczyk, Michał Paweł Pióro i Józef Włodzimierz Woźniak. (W załączeniu przesyłam plik z notką bibliograficzną o ww. pozycji.)
Jak Pan zapewne wie, i wiedział również w tamtym czasie, praca habilitacyjna Pana dr hab. inż. Wojciecha Molisza jest kompilacją składającą się WYŁĄCZNIE z jego referatów konferencyjnych wygłoszonych na przestrzeni wielu lat na corocznych krajowych konferencjach KST (później nazywanej KSTiT). Materiały konferencyjne KST lub KSTiT NIGDY nie znalazły się na liście punktowej JCR (to też Pan doskonale wie).
Z powyższego wynika, że środowisko telekomunikacyjne (jak Pan je nazywa) zastosowało w przypadku Pana dr hab. inż. Wojciecha Molisza inne kryterium, a mianowicie (parafrazując Pana):
„Przyjęte w środowisku telekomunikacyjnym wymagania dotyczące osiągnięć naukowych (w postępowaniu habilitacyjnym w dyscyplinie telekomunikacja) obejmują kilka – kilkanaście publikacji, ALE NIEKONIECZNIE z listy JCR (DOROBEK PUNKTOWY JCR MOŻE BYĆ ZEROWY), kilkadziesiąt cytowań oraz referaty/wystąpienia w uznanych konferencjach krajowych lub międzynarodowych (ALE MOGĄ BYĆ SAME KRAJOWE).”
Szanowny Panie Profesorze, gdyby Pan zastosował to kryterium, jakie zastosowano w przypadku Pana dr hab. inż. Wojciecha Molisza, to musiałby Pan swoją recenzję zakończyć pozytywną konkluzją. Ale Pan zrobił inaczej. Tym samym oszukał Pan moją Uczelnię i Centralną Komisję ds. Stopni Naukowych i Tytułów. Wychodzi na to, że z premedytacją podał Pan nieprawdę, a potwierdzają to osoby, które przeglądają teraz dokumentację mojej działalności naukowej. Oczywiście, jeżeli ma Pan trochę honoru, to może Pan napisać sprostowanie do Rady Doskonałości Naukowej. Ale nie sądzę, aby tak się stało. Wydaje się, że pójdzie Pan w zaparte.
------------------------------
Temat: Re: Wstyd i hańba
Od papir@agh.edu.pl
Data Nd 18:43
Treść wiadomości
Szanowny Panie,

Zapewniam Pana, że z nikim nie uzgadniałem mojej recenzji Pana dorobku naukowego do tytułu profesorskiego.

Z poważaniem
Zdzisław Papir
------------------------------------------
W dniu 2021-07-03 23:01, Andrzej Borys napisał(a):
Szanowny Panie Profesorze,

Doszły do mnie słuchy, że swoją negatywną recenzję o mnie i moim dorobku
naukowym - którą sporządził Pan w moim przewodzie o nadanie tytułu profesora
w Polsce - uzgadniał Pan z pewnym profesorem, który przez całą moją karierę
naukową "podkładał mi kłody pod nogi".

Szanowny Panie Profesorze, jeżeli tak rzeczywiście było, to wykazał się Pan
skrajnie nieetyczną postawą. Wstyd.

Z poważaniem
Andrzej Borys
Uniwersytet Morski w Gdyni"
--------------------------------------------
Z tej historii wynika, że TYM ZMĘCZONYM, WYNISZCZONYM I PONIŻONYM jestem WYŁĄCZNIE ja, natomiast tym ZDEMORALIZOWANYM Pan prof. Zdzisław Papir. Panie Janie Hartmanie, nie uprawiaj obłudnej publicystyki!
-----------------------------------------
Czytaj więcej
Andrzej Borys
This comment was minimized by the moderator on the site
Jak Pan zapewne zauważył my artykuł Pan prof. J. Hartmana polecamy, a nie "bardzo" polecamy. Z jakich względów proszę przeczytać inne komentarze. Niepotrzebnie i błędnie nadaje Pan sprawie papiernictwa wymiar osobisty, który rozumiemy i...
Jak Pan zapewne zauważył my artykuł Pan prof. J. Hartmana polecamy, a nie "bardzo" polecamy. Z jakich względów proszę przeczytać inne komentarze. Niepotrzebnie i błędnie nadaje Pan sprawie papiernictwa wymiar osobisty, który rozumiemy i wielokrotnie napiętnowaliśmy. Proszę sięgnąć do publikacji archiwalnych. To o czym Pan pisze dotyczy artykułu "sitko habilitacyjne". Może Pan skontaktować się z Fundacją w swojej sprawie.
Czytaj więcej
Gość
This comment was minimized by the moderator on the site
Droga Fundacjo, napisałem mój komentarz pod tym artykułem dot. papiernictwa TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO, że właśnie w jednym z komentarzy (#1105) pod tym artykułem polecacie przeczytanie artykułu Pana prof. Jana Hartmana. A mój komentarz (#1193)...
Droga Fundacjo, napisałem mój komentarz pod tym artykułem dot. papiernictwa TYLKO I WYŁĄCZNIE DLATEGO, że właśnie w jednym z komentarzy (#1105) pod tym artykułem polecacie przeczytanie artykułu Pana prof. Jana Hartmana. A mój komentarz (#1193) jest WYŁĄCZNIE komentarzem do Waszego wpisu polecającego publikację Pana Jana Hartmana, A NIE DO TREŚCI PRZEDMIOTOWEGO ARTYKUŁU. Trzymajmy się tego. Treść artykułu Pana Jana Hartmana to, przepraszam, takie uogólniające "dyrdymały", i jeszcze nie wiadomo, czy słuszne. Parę lat temu znalazłem się w samym środku dyskusji prowadzonej przez znakomitych historyków idei (z różnych stron świata), którzy właśnie dyskutowali na temat różnych idei, które "zawładnęły" XX wiekiem. Najważniejsze to faszyzm i komunizm. Co mnie zaskoczyło w tej dyskusji to to, że oni dyskutowali WYŁĄCZNIE O SAMYCH IDEACH. Wypreparowanych od jakichkolwiek postaci. Bez nazwisk: Mussolini, Hitler, Lenin, Stalin. BEZ JAKICHKOLWIEK PRZYKŁADÓW ILUSTRUJĄCYCH. Dla mnie to było zupełnie NIEZROZUMIAŁE. I wydaje się mi, że z tym artykułem Pana Jana Hartmana jest podobnie. A mnie zawsze uczyli w szkołach, do których uczęszczałem i na lekcjach religii, że jak chcesz coś udowodnić, pokazać, zilustrować itp., to najlepiej podaj przykład wzięty z życia. Wtedy jesteś najbardziej wiarygodny (inaczej to nie). Postąpiłem zgodnie z tą maksymą: powołałem się w moim wpisie na konkretny przykład, który przeżyłem. Nie widzę tu wymiaru osobistego. Tak było, więc nie ma co doszukiwać się jakichś podtekstów.
Czytaj więcej
Andrzej Borys
This comment was minimized by the moderator on the site
Szanowni Państwo,
Polecamy publikację Pana Prof. Jana Hartmana, znanego socjologa z UJ, który na swoim blogu trafnie ocenia problemy polskiej nauki, m.in wskazując na liczne patologie organizacyjne, edukacyjne i publikacyjne.
„Świat akademicki...
Szanowni Państwo,
Polecamy publikację Pana Prof. Jana Hartmana, znanego socjologa z UJ, który na swoim blogu trafnie ocenia problemy polskiej nauki, m.in wskazując na liczne patologie organizacyjne, edukacyjne i publikacyjne.
„Świat akademicki toczy rak” pod adresem https://hartman.blog.polityka.pl/2025/02/12/swiat-akademicki-toczy-rak/.
Cytujemy za Jego zgodą fragment artykułu:
Jako społeczność jesteśmy wyniszczeni i zmęczeni, zdemoralizowani i poniżeni. Nous sommes maledes! I na naszą chorobę nie pomoże już reforma listy czasopism punktowanych ani nawet reforma systemu ewaluacji. Potrzebujemy na nowo odkryć, czym jest wykształcenie, kultura, inteligencja, dobre wychowanie… Nie wiem tylko, czy nie jest już za późno.
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Pani Magdalena Sitek została profesorem belwederskim. Czyli nie przeszkodziło jej przypomnienie przez Politykę (pismo LEWICY, która rządzi w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego) tego, jak robiła plagiaty: artykuł "Plagiator z tytułem...
Pani Magdalena Sitek została profesorem belwederskim. Czyli nie przeszkodziło jej przypomnienie przez Politykę (pismo LEWICY, która rządzi w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego) tego, jak robiła plagiaty: artykuł "Plagiator z tytułem profesora? Błędy przeszłości wracają do człowieka po latach", https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/2234382,1,plagiator-z-tytulem-profesora-bledy-przeszlosci-wracaja-do-czlowieka-po-latach.read ?
TO ZUPEŁNA KLĘSKA DZIAŁALNOŚCI PANA MARKA WROŃSKIEGO.

Pani Magdalena Sitek została profesorem belwederskim "pełną gębą", a więc zapewne nie czuje się "wyniszczona i poniżona", jak próbuje udowadniać w swoim felietonie na łamach Polityki Pan prof. Jan Hartman.
TO ZUPEŁNA KLĘSKA DZIAŁALNOŚCI PUBLICYSTYCZNEJ PANA JANA HARTMANA.
Czytaj więcej
Patryk Jaweł
This comment was minimized by the moderator on the site
No tak czytam sobie dzisiaj z rana: "Błyskawiczna habilitacja wiceministra zdrowia. Na jaw wyszły kulisy", strona WWW: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/blyskawiczna-habilitacja-wiceministra-marka-kosa-kulisy/fybl9wc?utm_source=livebar&utm_campaign=...
No tak czytam sobie dzisiaj z rana: "Błyskawiczna habilitacja wiceministra zdrowia. Na jaw wyszły kulisy", strona WWW: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/blyskawiczna-habilitacja-wiceministra-marka-kosa-kulisy/fybl9wc?utm_source=livebar&utm_campaign=newsy_sg .

Pan Marek Kos, świeżo upieczony polski doktor habilitowany, na pewno nie należy do tej grupy poniżonej, sponiewieranej i wyniszczonej. Widać, że przy pomocy umiędzynarodowionego RDN udało się mu uzyskać stopień dr hab. w sposób "łatwy i przyjemny".. Panie Janie Hartman, co Pan na to? Ciekawe, czy "otworzysz Pan gębę" z zachwytu, czy ze zdziwienia?
Czytaj więcej
Patryk Jaweł
This comment was minimized by the moderator on the site
Tak trudno zrozumieć (cała Trójka komentująca), że resztę przyjmował prywatnie. Zarobił i ma dodatkowo habilitację. Zapaść w służbie zdrowia i wzrost zachorowań onkologicznych trzeba wykorzystać. Myślicie, ze Pan minister będzie czekał w kolejce?...
Tak trudno zrozumieć (cała Trójka komentująca), że resztę przyjmował prywatnie. Zarobił i ma dodatkowo habilitację. Zapaść w służbie zdrowia i wzrost zachorowań onkologicznych trzeba wykorzystać. Myślicie, ze Pan minister będzie czekał w kolejce? To się nazywa operatywność. A jeszcze odwdzięczy się temu UM i będzie bronił nr 1 w RDN jak przysłowiowy Neuman. Pokutuje stara komunistyczna zasada "nasz człowiek w ministerstwie" to skarb. Przyjrzyjcie się ile własnego wkładu naukowego jest w tych publikacjach i czy przypadkowo recenzenci nie byli już wymienieni przez Fundację.
Czytaj więcej
Doradca
This comment was minimized by the moderator on the site
Ja bym jednak wziął w obronę tego wiceministra Marka Kosa. Przecież tę propozycję "łatwego i przyjemnego" zrobienia habilitacji podsunął mu sam bos organizacji, która "rozdaje habilitacje i profesury w Polsce", tj. przewodniczący RDN prof....
Ja bym jednak wziął w obronę tego wiceministra Marka Kosa. Przecież tę propozycję "łatwego i przyjemnego" zrobienia habilitacji podsunął mu sam bos organizacji, która "rozdaje habilitacje i profesury w Polsce", tj. przewodniczący RDN prof. Bronisław Sitek ze swoją świtą. Dlaczego Pan Marek Kos nie miałby przyjąć takiej atrakcyjnej propozycji? W końcu takie propozycje nie są kierowane do wszystkich, tylko do WYBRANYCH.
Czytaj więcej
Antoniusz
This comment was minimized by the moderator on the site
Antoniusz, masz rację. Ja bym też wziął w obronę tego wiceministra Marka Kosa - z powodów jakie podałeś. I jeszcze z jednego powodu: "Gazeta Wyborcza" to jego zaatakowała, a nie bosa w RDN, prof. Bronisława Sitka, mocodawcy tej całej afery....
Antoniusz, masz rację. Ja bym też wziął w obronę tego wiceministra Marka Kosa - z powodów jakie podałeś. I jeszcze z jednego powodu: "Gazeta Wyborcza" to jego zaatakowała, a nie bosa w RDN, prof. Bronisława Sitka, mocodawcy tej całej afery. Antoniusz, ja tu widzę jakieś "podwójne dno" w tej sprawie.
Czytaj więcej
Sulla
This comment was minimized by the moderator on the site
Sulla, Ty masz nosa z tym "podwójnym dnem". Jest jakiś tajny sojusz klerykalno-czerwony. Prof. Bronisław Sitek to były ksiądz (na pewno nigdy tego nie zapomniał), a Adam Michnik to jasno-czerwony (dobrze się wyrażał o Jaruzelskim i jego stanie...
Sulla, Ty masz nosa z tym "podwójnym dnem". Jest jakiś tajny sojusz klerykalno-czerwony. Prof. Bronisław Sitek to były ksiądz (na pewno nigdy tego nie zapomniał), a Adam Michnik to jasno-czerwony (dobrze się wyrażał o Jaruzelskim i jego stanie wojennym).
Czytaj więcej
Hanibal
This comment was minimized by the moderator on the site
Drogi Hanibalu, ja też tak to widzę. Ta sprawa z Bronisławem Sitkiem i RDN, JAK SIĘ W PEŁNI OKAZUJE po tych wszystkich wpisach różnych osób na portalu FSWP, jest polityczna. Na Bronisławie Sitku i jego akolitach w RDN, i na tej agendzie rządowej...
Drogi Hanibalu, ja też tak to widzę. Ta sprawa z Bronisławem Sitkiem i RDN, JAK SIĘ W PEŁNI OKAZUJE po tych wszystkich wpisach różnych osób na portalu FSWP, jest polityczna. Na Bronisławie Sitku i jego akolitach w RDN, i na tej agendzie rządowej zwanej RDN koncentruje (ogniskuje) się SOJUSZ POLITYCZNY. Jakich sił? OBECNIE RZĄDZĄCYCH i PIS. RDN powstał za rządów PiS, Przemysław Czarnek powołał Bronisława Sitka na przewodniczącego RDN, a obecny rząd go CAŁY CZAS UTRZYMUJE NA TYM STANOWISKU (chociaż tam mnóstwo korupcji, niewykonywania wyroków sądów, fałszowanie dokumentów itp.) Jak widać do czarno-czerwonej grupy Czarnek-Sitek-D. Wieczorek-Kulasek rządzącej nauką i szkolnictwem wyższym dołączył, O DZIWO, niby-liberalny D. Tusk z innymi swoimi akolitami w rządzie (Sitek może robić co chce, a Tusk udaje, że tego nie widzi). Oj widzi, ale ma jakiś ukryty interes polityczny, aby tego nie widzieć. Zwornikiem tego wspólnego interesu jest, jak widać, RDN z Sitkem na jej czele. Zwornikiem sojuszu czarno-czerwono-liberalnego w jakiejś nie do końca nam wiadomej sprawie.

Co może zrobić z tym fantem ta część środowiska naukowego i akademickiego w Polsce, która "nie chce iść tą drogą"? No w starciu z tymi popierającymi degrengoladę może ich, jak to się żargonowo mówi, wyoutować.

Ponieważ naszych postulatów nie popiera ŻADNA PARTIA (ani te w rządzie, ani te w opozycji) nie powinniśmy "skamleć' u przyjrzenie się naszym sprawom. Nie tędy droga, aby coś osiągnąć w przyszłości. Na ten moment uważam pokażmy, że jednak jesteśmy jakąś siłą. WEŹMY GREMIALNY UDZIAŁ w nadchodzących wyborach prezydenckich z naszym przez nas wybranym kandydatem niezależnym startującym pod hasłami: Etyka, Moralność, Lasy i Klimat (to taka moja wstępna propozycja hasła wyborczego).

Kto mógłby być naszym kandydatem niezależnym? Ktoś taki, jak Pani Olga Tokarczuk. Może się podejmie ona kandydować, może ktoś jej podobny. Nie bójmy się pokazać naszej siły. Przeczytałem w Internecie, że: "Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego z 2021 roku, 23,1% ludności w wieku 13 lat i więcej w Polsce posiada wyższe wykształcenie (ok. 7,6 mln osób), wśród których 16,7% ogółu ludności posiada tytuł magistra, magistra inżyniera lub równorzędny (ok. 5,5 mln osób)." Czyli proszę Państwa, gdyby, przykładowo, prawie wszystkie "wykształciuchy" zagłosowały na naszego kandydata niezależnego, to jest szansa, że moglibyśmy zebrać ok. 20% wszystkich głosów. Do rozważenia.
Czytaj więcej
Wespazjan
This comment was minimized by the moderator on the site
A ja polecam ostatnią publikację innego uczonego z UJ, Pana Józefa Wieczorka, na jego blogu pod adresem WWW: https://blogjw.wordpress.com/2025/02/23/hipokryzja-wzmozenia-etycznego-2/. Proszę poczytać też inne artykuły Pana Józefa Wieczorka...
A ja polecam ostatnią publikację innego uczonego z UJ, Pana Józefa Wieczorka, na jego blogu pod adresem WWW: https://blogjw.wordpress.com/2025/02/23/hipokryzja-wzmozenia-etycznego-2/. Proszę poczytać też inne artykuły Pana Józefa Wieczorka zamieszczone na jego blogu. Ponadto Pan Józef Wieczorek napisał chyba ze dwie książki ne te tematy.
Czytaj więcej
anty_Jan
This comment was minimized by the moderator on the site
Szanowny Państwo (też Anty-Janie i Wacku)
Fundacja zna publikacje Pana dr. Józefa Wieczorka, ale na stronie SWP nie może być monopolu i tylko jednej racji. Proponujemy najpierw wszystko dokładnie przeczytać, a nie od razu wytaczać najcięższe...
Szanowny Państwo (też Anty-Janie i Wacku)
Fundacja zna publikacje Pana dr. Józefa Wieczorka, ale na stronie SWP nie może być monopolu i tylko jednej racji. Proponujemy najpierw wszystko dokładnie przeczytać, a nie od razu wytaczać najcięższe działa. Prosimy odrzucić urazy osobiste bo tak postępują papiernicy broniąc swoich nieetycznych działań (patrz komentarz poniżej). Zdaniem Fundacji, co udokumentowano w licznych publikacjach, stan polskiej nauki nie jest dobry, ale nie chcemy używać tak mocnych sformułowań jak niektórzy komentujący. W naszej dyskusji chodzi o wypracowanie programu odnowy. To że ktoś nie czuje się zdemoralizowany to jeszcze za mało, jeśli aktywnie nie przeciwdziała złu w swoim bezpośrednim otoczeniu. Jak to się kończy w komentarzu poniżej
https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/dyrektor-nawa-zmiany-w-ewaluacji-punktem-wyjscia-do-rozwiazania-problemu-papierni/
~Poinformowany 18.02.2025 14:24
A wiesz co to jest papermill? Do tej pory tylko robi się w Polsce młyn a przez ostatni niemal rok nikomu nie tylko nic nie udowodniono ale nawet nie postawiono zarzutów. Na całe szczęście osoba która to rozdmuchała atakując bez merytoryki badaczy nie dostała tytułu profesora. Środowisko nawet jak siedzi cicho to widzi i w przypadku pana dyrektora też tak będzie. Był Wieczorek, był Gdula i będzie był Karczewski bo tak to już bywa jak ktoś walczy z uczelniami czy PANem. Hubert W. bez tytułu, reszta w sądzie albo sprawy w komisjach dyscyplinarnych.
Ps: po adresie IP widać że teksty piszą osoby z NAWA
Czy sytuacja w jakiej znalazł się sygnalista Pan Hubert W. może stanowić podstawę do wyrażania prymitywnej satysfakcji. I do tego dezinformacja jakoby tylko w Polsce działała inkwizycja antypapiernicza.
Czy Pan Prof. J. Hartman nie ma racji ?
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Czy Pan Prof. J. Hartman nie ma racji ?
Ma rację, ale to nie wyklucza tego, że TYLKO powtarza to, do czego już doszli przed nim inni. Ale trzeba mu przyznać, że jest BARDZO ELOKWENTNY I W SPOSÓB ZNAKOMITY POSŁUGUJE SIĘ JĘZYKIEM POLSKIM. Wszyscy...
Czy Pan Prof. J. Hartman nie ma racji ?
Ma rację, ale to nie wyklucza tego, że TYLKO powtarza to, do czego już doszli przed nim inni. Ale trzeba mu przyznać, że jest BARDZO ELOKWENTNY I W SPOSÓB ZNAKOMITY POSŁUGUJE SIĘ JĘZYKIEM POLSKIM. Wszyscy mają miejsce w społeczności akademickiej (i on, ale także ten drugi naukowiec z UJ), bo przecież rozkład Gaussa, lub też jakiś inny, tutaj też obowiązuje.
Czytaj więcej
Gość
This comment was minimized by the moderator on the site
Dziękujemy Gościu (kiedyś na człowieka wiarygodnego, na którym można było polegać mówiono Gość),
Otóż to. Tak powinna wyglądać dyskusja na poziomie akademickim. Pan Profesor J. Hartman obnażył wszystkie słabości nauki i jak to można ująć...
Dziękujemy Gościu (kiedyś na człowieka wiarygodnego, na którym można było polegać mówiono Gość),
Otóż to. Tak powinna wyglądać dyskusja na poziomie akademickim. Pan Profesor J. Hartman obnażył wszystkie słabości nauki i jak to można ująć kolokwialnie - w pakiecie. Styl i forma przekazuje też są ważne. Problem zaczyna się od nadprodukcji intelektualistów z których niestety wielu się do takiej nobilitacji po prostu nie nadaje. Kiedyś w badaniach prowadzonych w USA podano granicę 24% populacji. W Polsce szacunkowo można przyjąć ok. 40%. Czy jednostronność papierników nie skłania do głębszego zastanowienia się jakie są (jakie mogą być) tego powody. Podajemy prosty, ale znamienny przypadek. Czy doktorant z UK, ale pochodzący z Azji, jest niezbędny do pomocy kilku profesorom, aby podsumowali wyniki grantu za kilkanaście milionów. Po ich stronie staje NCN i osoba pełniąca funkcje prorektora ds. nauki. Czy to nie jest efekt skarłowacenia (naukowego), jak to napisano w jednym z komentarzy?
Odwoływanie się do zasad ewangelicznych oczywiście ma sens, tylko kto z elity naukowej o nich pamięta, a kto w ogóle je stosuje.
P.S. Ten drugi naukowiec nie pracuje w ogóle na UJ
I na koniec żarcik z minionej epoki, tak jak to zrobił prof. Hartman
W latach 70. popularne wśród studentów było pytanie dlaczego milicjanci chodzą z psem. Odpowiedź: jeden umie pisać, drugi umie czytać, a piesek prowadzi dwóch wybitnych intelektualistów
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Ja tu widzę pewne niekonsekwencje. Może je wylistuję.
1. Nie tylko Pan prof. Hartman. Ma poprzedników. Ładnie wszystko spuentował, ale przyzwoitość by nakazywała jednak swoich poprzedników zacytować.
2. Nie wiadomo, czy mamy nadprodukcję...
Ja tu widzę pewne niekonsekwencje. Może je wylistuję.
1. Nie tylko Pan prof. Hartman. Ma poprzedników. Ładnie wszystko spuentował, ale przyzwoitość by nakazywała jednak swoich poprzedników zacytować.
2. Nie wiadomo, czy mamy nadprodukcję intelektualistów? To jest kwestia definicji, kto jest jeszcze intelektualistą, a kto już nie. Jak się próg postawi dosyć wysoko, to okaże się, że wcale takich nie mamy aż tak dużo.
3. Ja bym nie łączył rzekomego problemu nadmiaru intelektualistów z PRAWDZIWYM PROBLEMEM: PAPIERNICY. To jednak mało ze sobą powiązane rzeczy.
4. Skarłowacenie nauki wystąpiło nie z powodu rzekomego nadmiaru intelektualistów, ale z innych przyczyn. NA PEWNO PRZYCZYNILI SIĘ DO TEGO PAPIERNICY.
5. To bardzo źle, że naukowcy nie reagują, jak się do nich mówi w kategoriach ewangelicznych. Tak uważam, inni mogą nie podzielać mojego poglądu, ale co proponują w to miejsce?
6. Tak, dr Józef Wieczorek, nie pracuje już na UJ, ale kiedyś pracował. Proszę zauważyć, że do Pana premiera Jarosława Kaczyńskiego mówi się Panie premierze, chociaż od dawna już nim nie jest. No taki jest język polski.
I o to nie można mieć do niego pretensji.
7. Fundacjo, wpadłaś we własne sidła - razem z tym zadufanym w sobie prof. Janem Hartmanem: ten podany na końcu żarcik pokazuje DOBITNIE, że pojęcie intelektualisty zależy od tego, jak się go zdefiniuje.
Czytaj więcej
Gość
This comment was minimized by the moderator on the site
Szanowny Gościu,
Niekonsekwencje pojawiają się w zależności od tego jak się problem zdefiniuje, a następnie jak się go zrozumie. Często przytacza się retoryczne pytanie Kto zrozumie poetę?
Ale do rzeczy:
Ad. 1. Pewnie że nie tylko, ale jego głos...
Szanowny Gościu,
Niekonsekwencje pojawiają się w zależności od tego jak się problem zdefiniuje, a następnie jak się go zrozumie. Często przytacza się retoryczne pytanie Kto zrozumie poetę?
Ale do rzeczy:
Ad. 1. Pewnie że nie tylko, ale jego głos (jako wybitnego socjologa) traktujemy jako nowy przyczynek do dyskusji. Proszę zapytać Pana Profesora co o tym sądzi?
Ad. 2. Brak zrozumienia intencji. Mamy w Polsce nadmiar uczelni publicznych i niepublicznych, co odbija się niekorzystnie na jakości kształcenia. Czy np. Collegium Humanum gwarantowało "produkcję" intelektualistów, wątpimy nie tylko my. Czy często pojawiający się w publikacjach profesor pracujący na kilku etatach to gwarantuje, też mamy wątpliwości.
Ad.3. Też zależy jak się problem zdefiniuje. W publikacjach narzeka się na niską jakość publikacji w czasopismach czteroliterowych i ogólnie na publikacje papiernicze. Bo jeśli jeden drugiego dopisuje to celem są cytowania, a nie jakość. Częstotliwość publikowania to pogłębia i potwierdza zasadę. Coś jest z pewnością na rzeczy i stąd nasza zachęta do badań.
Ad.4. Czytaj naciąganych intelektualistów. Patrz pkt. 2. Tu jesteśmy zgodni.
Ad.5. My też nad tym ubolewamy i stawiamy uczciwość i etykę na pierwszych miejscach.
Ad.6. W języku polskim nie ma przymusu dodawania do nazwiska poprzedniej funkcji. W wielu przypadkach pojawiają się z tego tytułu niezręczności. Czy do Pana J. Kaczyńskiego nie lepiej zwracać się per Pan Prezes bo faktycznie pełni taką funkcję. Dziennikarze używają też określeń były premier, były prezydent. Podobnie były pracownik UJ. I taki sposób identyfikacji osób jest naszym zdaniem poprawny.
Ad.7. Nie obrażamy się, ale obydwóch Panów, tj. dr. J. Wieczorka i prof. J. Hartmana traktujemy z należytym szacunkiem. A z ich bogatych doświadczeń zawodowych i publikacyjnych będziemy korzystać według naszego uznania. Proszę zauważyć, że dr. Wieczorek jest geologiem, a prof. J. Hartman z kolei socjologiem. Z tego względu postrzeganie rzeczywistości może/ powinno być różne.
A ten żarcik, z którego w latach 60. i 70. kpili studenci świadczy jak można wypaczyć definicję "intelektualisty". Milicjantów ówczesna władza bardzo wyróżniała i czy wyszło to na dobre?.
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Dla mnie to intelektualistą był, dla przykładu, Mikołaj Kopernik, czy Platon, ale nie żaden absolwent Collegium Humanum.
Bartek Bawełek
This comment was minimized by the moderator on the site
Ten artykuł Jana Hartmana to fanfaronada.
Wszystko sam zaobserwował, sam ocenił, sam zdiagnozował, od nikogo żadnej myśli nie ściągnął, więc nikogo nie musiał cytować?. Typowy plagiat. Plagiat z blogu Pana Józefa Wieczorka, z jego książek, z...
Ten artykuł Jana Hartmana to fanfaronada.
Wszystko sam zaobserwował, sam ocenił, sam zdiagnozował, od nikogo żadnej myśli nie ściągnął, więc nikogo nie musiał cytować?. Typowy plagiat. Plagiat z blogu Pana Józefa Wieczorka, z jego książek, z artykułów SWP i komentarzy pod nimi. Faryzeusz czystej wody.
Nie życzę sobie, aby się wypowiadał w moim imieniu i takich jak ja (wprawdzie to tylko garstka sprawiedliwych, ale zawsze), jako również członku społeczności akademickiej. NIE JESTEM ZDEMORALIZOWANY. Taki wielki filozof, profesor UJ, który kończył studia na KUL, a robi kardynalne błędy metodologiczne. Kto go wypromował? Chyba tacy sami, jak on? A on i oni mają się bardzo dobrze - wbrew temu, co insynuuje.
Czytaj więcej
Wacek
This comment was minimized by the moderator on the site
Panie Profesorze,
Jak śpiewał niezapomniany Czesław Niemen - Ale ludzi dobrej woli jest więcej! Czyli jeszcze nie jest za późno? Dopowiem więcej- nie może być za późno.
Jak Pan wskazuje trzeba zacząć od końca, czyli od dobrego wychowania na bazie...
Panie Profesorze,
Jak śpiewał niezapomniany Czesław Niemen - Ale ludzi dobrej woli jest więcej! Czyli jeszcze nie jest za późno? Dopowiem więcej- nie może być za późno.
Jak Pan wskazuje trzeba zacząć od końca, czyli od dobrego wychowania na bazie naukowych wzorców moralnych.
Zbyt łatwo nadaje się habilitacje i tytuły naukowe osobom dla których to nie koresponduje z ich inteligencją i skrzywioną moralnością.
Mogą funkcjonować tylko stadnie bo odłączeni niczego wartościowego nie reprezentują. Przekomarzają się czy MDPI jest dobre, czy złe dla naszej nauki nie obejmując całości sytuacji. Wtórują im nowi ministrowie i ministry. Nowy Pan Minister oczekuje nawet na Noblistę. Pytam (pytamy) gdzie się schował RDN?
Czytaj więcej
Antypapiernik
This comment was minimized by the moderator on the site
Zachęcam do lektury wywiadu nowej wiceministry nauki NiSzW na portalu FA
https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/wiceministra-nauki-zbudujmy-dom-w-ktorym-naukowcy-beda-chcieli-mieszkac/
Najważniejsza w kontekście stanowiska KRASP i Fundacji jest...
Zachęcam do lektury wywiadu nowej wiceministry nauki NiSzW na portalu FA
https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/wiceministra-nauki-zbudujmy-dom-w-ktorym-naukowcy-beda-chcieli-mieszkac/
Najważniejsza w kontekście stanowiska KRASP i Fundacji jest odpowiedź na zadane pytanie Jakie kroki podejmie ministerstwo, by ukrócić nieetyczne praktyki publikacyjne części polskich naukowców? Zdziwicie się Odwiedzający stronę SWP co odpowiedziała (cytuję w całości aby nic nie uszczknąć z tego niebezpiecznego bełkotu):
Druga rzecz to etyka. Ona jest bardzo ważna, naukowcy powinni postępować zgodnie z jej zasadami, tym niemniej uważam, że część tych nagannych zachowań wymusza sam system. Więc, owszem, można wskazywać konkretne osoby, które dopuszczają się niegodnych naukowca zachowań, ale tak naprawdę to punktoza wygenerowała te patologie. Jeżeli stworzone zostały warunki, w których nie zawsze wygrywa się za działanie zgodne z etyką, to nie dziwmy się, że mamy to, co mamy. Dla wielu osób była to kwestia tego, czy stracą pracę, czy nie, czy utrzymają grant, czy nie. Dlatego uważam, że wprowadzenie zmian w obecnym systemie oceny czasopism i ewaluacji jest niezbędne.
Wystarczy przeczytać komentarze co sądzą o tej bezmyślnej wypowiedzi osoby czekające na choćby symboliczne rozliczenie papiernictwa w TENKRAJU, Jeden z bardziej wstrzemięźliwych
Jeśli ktoś miał nadzieje, że będzie lepiej, to może ja właśnie porzucić.
Inny bardziej odważny
Pani Ministra usprawiedliwia papierników. Bo przecież chcą utrzymać pracę, albo dostać grant. No po prostu ręce opadają.

Rzeczywiście przerażający wywiad. Zupełna kompromitacja moralna i intelektualna.
Czytaj więcej
Antypapiernik
This comment was minimized by the moderator on the site
W ciągu ostatnich dwóch tygodni przetoczyła się fala krytyki tzw. papiernictwa ze strony różnych gremiów rektorów. Jako pierwsza odważyła się potępić patologię papiernictwa KRASP, a za nią poszły KRUP, KRPUT i KRUM (patrz publikacje na portalu...
W ciągu ostatnich dwóch tygodni przetoczyła się fala krytyki tzw. papiernictwa ze strony różnych gremiów rektorów. Jako pierwsza odważyła się potępić patologię papiernictwa KRASP, a za nią poszły KRUP, KRPUT i KRUM (patrz publikacje na portalu Forum Akademickiego). Biorąc pod uwagę nasilenie oświadczeń i moc wypowiedzi wydawałoby się, że jest to tzw. efekt kuli śnieżnej. Czy naprawdę nie jest to efekciarstwo, czyli efekt kulki śnieżnej, która może się rozbić o drobny kamyczek na swojej trajektorii ruchu? To drugie skojarzenie rodzi się przy śledzeniu komentarzy z środowiska naukowego, które bacznie obserwuje wydarzenia i z którymi trudno jest się nie zgodzić. Trudno nie odnieść takiego wrażenia ponieważ sprawa została już wcześniej nagłośniona, m.in. przez Fundację (pierwsze poważne ostrzeżenia pojawiły się w połowie ubiegłego roku) i nikt z rektorów nie odważył się z tym problemem wystąpić publicznie. Wręcz przeciwnie, było przyzwalające milczenie, były próby lekceważenia problemu, a najczęściej dyscyplinowanie sygnalistów. Pojawił się też szybko komentarz Fundacji https://www.sciencewatch.pl/425-stanowisko-fundacji-w-sprawie-dzialan-krasp-dotyczacych-napietnowania-procederu-papiernictwa, a teraz udostępniamy Państwu jego kontynuację.
Oto kilka z nich:
1. Dlaczego tak późno nastąpiła reakcja na powszechnie znany proceder papiernictwa? Przecież klasyczny przypadek na PO został dokładnie opisany przez dziennikarzy w lipcu ubiegłego roku? Teraz osoba tytułowana najważniejszym polskim papiernikiem łaskawie „zrezygnowała” z funkcji prorektora i odgraża się procesami sądowymi uznając artykuły prasowe (chyba też stanowisko ww. konferencji) za nagonkę. To są Panowie Rektorzy żarty, jeśli Wasze deklaracje mają coś znaczyć.
2. Dlaczego brak jest reakcji RDN, która rozpatrywała od 2020 r. wnioski awansowe też z papierniczym dorobkiem publikacyjnym? Przecież Pan Przewodniczący KRUP wywodzi się z tej samej uczelni co Pan wiceprzewodniczący RDN prof. G. Węgrzyn. W Gdańsku przecież działał, uznawany za objawienie naukowe, czołowy papiernik niejaki M. Bilal.
3. Dlaczego brak jest reakcji Komisji ds. Etyki w Nauce PAN, jeśli papiernictwo należy usytuować na styku etyki naukowej i prawa?
4. Dlaczego szanowne Konferencje pomijają obecność rektorów, którzy albo sami korzystali z dobrodziejstw wsparcia papierniczego (vide rektorzy PP i PO) albo na wszelki możliwy sposób wspierali papierników (vide rektorzy PO, PG, PP)? Lista jest prawdopodobnie dłuższa.
5. Dlaczego papiernictwo odnosi się w większości przypadków tylko do drapieżnych/toksycznych czasopism MDPI chociaż proceder ma wymiar dużo szerszy i to o zasięgu globalnym? https://www.sciencewatch.pl/423-cienie-i-blaski-cytowan-polskich-naukowcow-w-swiecie. Taki sposób rozumowania zaprezentował ostatnio nawet wiceprezes PAN (patrz Nauka w Polsce https://search.app/qfs28ZQJfEGuq9XK9). Jest to duże nieporozumienie co do rozległych form i skali papiernictw (spółdzielnie, fabryki, kartele).
Zdaniem Fundacji ważne są kroki, które zostaną niezwłocznie podjęte w celu zahamowania i rozliczenia dotychczasowych szkodliwych rezultatów bezkarnego wspierania i nagradzania papierników.
Mamy następujące pytania do Panów Rektorów, Doskonałych zasiadających w RDN, Odpowiedzialnych przyznających fundusze na projekty badawcze w NCN i NAWA.
- Czy i kiedy nastąpi weryfikacja zasadności przyznania wielomilionowych projektów badawczych?
- Kiedy i w jakiej formie zostanie przeprowadzona weryfikacja przyznanych habilitacji i tytułów naukowych?
- Kiedy osoby uwikłane w papiernictwie przestana pełnić funkcje akademickie – rektorów, prorektorów, dziekanów, przewodniczących rad naukowych dyscyplin?
- Kiedy zostanie przeprowadzona korekta zasad ewaluacji przez KEN?
Zdaniem Fundacji nie ma innej opcji jak zdefiniowana przez nas roboczo CZYSTA NAUKA (https://www.sciencewatch.pl/420-czysta-nauka).
W nawiązaniu do pkt. 4 cytujemy z publikacji w FA (https://forumakademickie.pl/sprawy-nauki/rekomendacje-krasp-dotyczace-eliminowania-nierzetelnych-praktyk-publikacyjnych/)
REKTORZY UCZELNI MEDYCZNYCH PRZYPUSZCZAJĄ, ŻE UJAWNIONE OSTATNIO PRZYPADKI TO JEDYNIE WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ. Pozostawiamy to bez komentarza.
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Komentarz Fundacji do oświadczenia Pana prof. G.Królczyka
Na stronie PO, a później na portalu FA (https://forumakademickie.pl/szkoly-wyzsze/prorektor-politechniki-opolskiej-rezygnuje-ze-stanowiska/) ukazał się list Pana prof. G. Królczyka...
Komentarz Fundacji do oświadczenia Pana prof. G.Królczyka
Na stronie PO, a później na portalu FA (https://forumakademickie.pl/szkoly-wyzsze/prorektor-politechniki-opolskiej-rezygnuje-ze-stanowiska/) ukazał się list Pana prof. G. Królczyka adresowany do pracowników PO z zamiarem wyjaśnienia powodów jego niespodziewanej rezygnacji z funkcji prorektora ds. nauki i rozwoju. Dla nas jest oczywiste, że ma ona bezpośredni związek z potępieniem papiernictwa przez Zgromadzenie Plenarne KRASP w dn. 27.01.2025 i żadne posądzenia o celową nagonkę wyrażane w piśmie nie mają z nią merytorycznego związku. Ale, o ile pierwszy adresat może być zrozumiały to wykorzystywanie do prywatnych spraw czasopisma środowiska naukowego jest kontrowersyjne ponieważ ma charakter publicznego oskarżenia instytucji i osób występujących przeciwko papiernictwu (sic). Po której stronie opowiada się FA? Z przeglądu komentarzy wynika, że jest miejscem kulminacji zorganizowanego hejtu na sygnalistów i Fundację SWP. Świadczy to, że papiernicy w Polsce nie są marginesem i starają się za wszelką cenę podtrzymać swoją dominację w dostępie do zaszczytów naukowych i grantów. Szczególnie atakowany jest sygnalista (przypominamy, że chroni go ustawa) z Uniwersytetu Opolskiego, który zdemaskował oszusta z PG, niejakiego M. Bilala. Co na to MNiSzW, które finansuje FA? Trudno to zrozumieć w kategoriach prostej logiki ponieważ takie działania zatrzymują finansowanie oszustów i umożliwiają przyznanie środków na działalność badawczą uczciwym naukowcom. Czyli kolokwialnie „ofiara współpracuje z katem”. Już na wstępie pan prof. Królczyk pozwala sobie na rozszerzenie swojej sprawy na całą społeczność Politechniki Opolskiej. Pytamy na jakiej podstawie? Już wcześniej we wnioskach procesowych z gazetą O!POLSKA utożsamiał swoje „dobre imię” z „dobrym imieniem uczelni”, ale Sąd Okręgowy w Opolu odrzucił dwukrotnie takie rozumowanie. Teraz do tego uporczywie powraca. Musi Pan zrozumieć, że to nie jest Pana prywatny folwark. Czy „mój zespół badawczy” należy rozumieć jako papiernicze trio z M. K. Kumarem i Z. Li? Atakowanie dr. L. Schneidera i dziennikarzy O!POLSKIEJ jest przykładem skrajnego braku kultury i poniżania z elementami rasizmu. Podana argumentacja była już wcześniej zweryfikowana na niekorzyść Pana Królczyka. Trudno zdroworozsądkowo przyjąć, że za obiekt zainteresowania i ataku hybrydowego przyjęto właśnie jego jako najważniejszy element polskiej nauki. Przypominamy natomiast Panu prof. Królczykowi jego zażyłe stosunki z proputionowskim rosyjskim radykałem Daniłem Pimenovem, nazwanym przez Fundację „magistrem z Czelabińska (patrz „Maraton publikacyjny”, https://www.sciencewatch.pl/index.php/394-afera-na-102-artykuly). CZY ABY NIE TEN FAKT MIAŁ TU DECYDUJĄCE ZNACZENIE?
Szczytem hipokryzji jest porównywanie się do zmarłego tragicznie prof. M. Tukiendorfa, który w latach 2018-2019 jako rektor PO był obiektem zmasowanej nagonki, także z udziałem członków późniejszych władz rektorskich PO. Czy pisząc o rzekomym zagrożeniu trójki swoich dzieci nie przyszedł mu na myśl kilkuletni synek Pana Tukiendorfa, który stracił ojca przez doprowadzenie go do samobójstwa. Pytamy, gdzie są granice ludzkiej przewrotności i cynizmu?
Powinien też Pan poinformować czytelników FA, że na początku urzędowania jako prorektor uruchamiał Pan, z aprobatą swojego zwierzchnika rektora M. Lorenca, fikcyjne postępowania dyscyplinarne o (nomen omen) niedozwolone praktyki publikacyjne. Przesłaniem był odwet za etyczne postawy kilku profesorów, w tym bezpośredniego przełożonego. Więcej o Pana cechach osobowych podano w komentarzach pod artykułem (https://www.sciencewatch.pl/index.php/394-afera-na-102-artykuly). Zwraca tam uwagę stwierdzenie, że oszustwa "naukowe" nie ujdą mu bezkarnie. Trudno uwierzyć, że życie tak szybko weryfikuje niegodne i nieetyczne zachowania (wpisy z 18 i 20 listopada 2024 r.). Czyżby przepowiednia?
Nie będziemy z Panem polemizować odnośnie wspomnianej „owocnej pracy” i „bardzo dobrej kondycji naukowej” bo to ocenią pracownicy i środowisko naukowe. My w to co najmniej wątpimy. Ale bezspornie w świadomości środowiska naukowego pozostanie Pan jako pierwszoplanowa osoba wspierająca i organizująca na skalę międzynarodową fabryki publikacji i ogólnie szerząca kult papiernictwa jako źródło naukowej pozycji i płynących z niej korzyści materialnych. To nie jest temat naszego komentarza, ale będzie on z pewnością przedmiotem kolejnych publikacji prasowych. Jaskółka już się pojawiła (Rządowa agencja prześwietla naukowców Politechniki Opolskiej, 23-29 stycznia 2025, O!POLSKA, http://www.opolska360.pl21). Być może, a tak można wyczytać z treści pisma, zostanie Pan męczennikiem i patronem rzekomo prześladowanych polskich papierników. Widzimy już pielgrzymki do Borka k. Krapkowic, gdzie nie tak dawno funkcjonował prywatny Instytut Metrologii Przemysłowej Jolanta Królczyk (małżeńska wspólność majątkowa, NIP7551782232)- https://aleo.com/pl/firma/krolczyk-jolanta-instytut-metrologii-przemyslowej-borek.
Będziemy też przyglądać się przyszłym publikacjom, miejmy nadzieję, że już bez wsparcia papierniczego. Wykaże Pan na co go stać „solo”. Wtedy, jak Pan pisze znajdzie się „w miejscu, do którego mi nie udało się (teraz) dotrzeć”. Z najlepszymi życzeniami na nowej ścieżce kariery naukowej.
Redakcja Fundacji
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
APEL FUNDACJI<br />Prosimy wszystkich Nieobojętnych, aby w związku z instytucjonalnym potępieniem papiernictwa przez KRASP na Zgromadzeniu Plenarnym w Łodzi w dn. 27 stycznia br. zainteresowali się ponownie sprawą haniebnej współpracy...
APEL FUNDACJI<br />Prosimy wszystkich Nieobojętnych, aby w związku z instytucjonalnym potępieniem papiernictwa przez KRASP na Zgromadzeniu Plenarnym w Łodzi w dn. 27 stycznia br. zainteresowali się ponownie sprawą haniebnej współpracy publikacyjnej rodzimych papierników z rosyjskim "patriotą" z Czelabińska niejakim mgr. Daniłem Pimenovem. Sama deklaracja KRASP niczego automatycznie nie spowoduje bez WASZEGO wsparcia i żądania wyjaśnień na uczelniach z których pochodzą papiernicy. Może to wywołać tzw. efekt kuli śnieżnej i powstrzymanie nagannych praktyk publikacyjnych w WASZYM otoczeniu. Przecież rektorzy tych uczelni asygnowali potępienie papiernictwa przez KRASP. Będzie to pierwszy test na ich wiarygodność i sprawdzenie czy punkty są ważniejsze od uczciwości i rzetelności. Zajrzyjcie koniecznie do artykułu pt. Maraton publikacyjny!
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Nie ma sprawy. Już wyjaśniam. Jeżeli można, znowu obrazowo, odwołując się do historii ewangelicznej (którą w Polsce każdy zna, kto w szkole chodził na lekcje religii, a teraz sobie ją przypomina - co roku - przed Świętami Wielkanocnymi, jeżeli...
Nie ma sprawy. Już wyjaśniam. Jeżeli można, znowu obrazowo, odwołując się do historii ewangelicznej (którą w Polsce każdy zna, kto w szkole chodził na lekcje religii, a teraz sobie ją przypomina - co roku - przed Świętami Wielkanocnymi, jeżeli chodzi do kościoła). Moim zdaniem ta historia się ciągle powtarza, oczywiście nie dosłownie. Bo po prostu w innym czasie, w innym miejscu występują inne postaci, jest dookoła inna sceneria, inny problem. Powtarza się jądro dramaturgii. Jezus wjeżdża do Jerozolimy w niedzielę palmową. Uwielbiany, radośnie witany przez tłumy swoich wyznawców, przyjmujących za swoje credo życiowe to, o czym im mówił, czego ich nauczał. I nie mija parę dni, a ci sami ludzie krzyczą przed Piłatem: "Ukrzyżuj go, ukrzyżuj go, a uwolnij złoczyńcę Barabasza." I stało się, tak jak chcieli.<br />W moim odczuciu coś podobnego dzieje się teraz w naszym środowisku ludzi pracujących w instytucjach naukowych i na uczelniach wyższych. Znakomita większość (to znaczy ci na dole w tych hierarchicznych instytucjach) są PRZECIWKO tym wszystkim negatywnym zjawiskom, które tutaj, na tym forum Science Watch Polska zostały zdiagnozowane i w szczegółach opisane. Oni są ZA moralnością i etyką. I wyrażają to w taki, czy inny sposób (najczęściej anonimowo, bo się boją o swój byt). To tłum wiwatujący na cześć respektowania zasad moralnego i etycznego postępowania we wszystkich obszarach nauki i szkolnictwa wyższego. Ale tym tłumem cały czas manipulują DOSKONALI naukowi faryzeusze i administrujący ww. obszarami (RDN, KRASP, KEN, MNiSzW i jeszcze wielu innych; naprawdę jest ich bardzo wielu). Obraz pokazany przez Science Watch Polska (w opublikowanych na tym forum artykułach i komentarzach do nich) oddaje tę dramaturgię sytuacji: tłum ludzi dobrej woli, którzy cały czas są namawiani do tego, aby "opuścili swoją wiarę=moralność i etyka w każdym działaniu" i przeszli na stronę manipulantów jw. Przytoczona historia ewangeliczna pokazuje, że "skończy się to śmiercią nauki=kompletnym skarłowaceniem nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce". Ale, moim zdaniem, jeszcze nie jest za późno, aby temu zapobiec. TYLKO RZĄD MUSI ZACZĄĆ DZIAŁAĆ - albo wejdzie w buty Piłata. Pożyjemy, zobaczymy.
Czytaj więcej
CosWazniejszego
This comment was minimized by the moderator on the site
Fundacja dziękuje za Twoje komentarze z którymi się zasadniczo zgadza. Jest rzeczą oczywistą, że w tak licznej grupie są ludzie dwulicowi (Ty nazywasz ich ewangelicznie faryzeuszami). Mamy tego pełną świadomość i będziemy ich oceniać "po...
Fundacja dziękuje za Twoje komentarze z którymi się zasadniczo zgadza. Jest rzeczą oczywistą, że w tak licznej grupie są ludzie dwulicowi (Ty nazywasz ich ewangelicznie faryzeuszami). Mamy tego pełną świadomość i będziemy ich oceniać "po czynach". Już to zaczęliśmy robić. Szczególnie interesuje nas stanowisko rektora PO, który też m.in. był posądzony o papiernictwo, czy zamierza pozbyć się siewców papiernictwa z Chin i Indii. Podobnie rektora PP, który niby wyraził skruchę, i rektora PG, który niby nie wiedział który Bilal jest który. Ważne jest aby KEN chociażby dokonała korekt w punktacji (taka propozycja padła ze strony KRASP). Zdajemy sobie sprawę że powtórzenie ewaluacji nie jest możliwe z przyczyn technicznych. Czyli na dobry początek taki "reset naukowy". Pisaliśmy już o tym w publikacji pt. Maraton publikacyjny, gdzie dowody na niedozwolone praktyki publikacyjne są ewidentne.<br />Ale CZYSTEJ NAUKI jako naturalnej drogi do oczyszczenia i wskazanie właściwej drogi rozwoju naukowego dla następców (nie żadnej kariery!) nie zamierzamy zaniechać. Prosimy o komentarze do zmian w KODEKSIE ETYKI PRACOWNIKA NAUKOWEGO ponieważ KRASP zrobiła to jednostronnie bez konsultacji ze środowiskiem naukowym. Tylko wyjaśnij nam dlaczego jest tyle negatywnych sygnałów, a i Tobie się oberwało.
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Droga Fundacjo, proszę przeczytaj <br />https://www.krasp.org.pl/aktualnosci/wpis,podziekowania-dla-ministra-dariusza-wieczorka,7049,<br />a być może zmienisz postrzeganie KRASP? Dla mnie to klarowny dowód na to, że to organizacja faryzejska. Nic...
Droga Fundacjo, proszę przeczytaj <br />https://www.krasp.org.pl/aktualnosci/wpis,podziekowania-dla-ministra-dariusza-wieczorka,7049,<br />a być może zmienisz postrzeganie KRASP? Dla mnie to klarowny dowód na to, że to organizacja faryzejska. Nic ująć, nic dodać.
Czytaj więcej
CosWazniejszego
This comment was minimized by the moderator on the site
Ja to widzę tak samo, jak Fundacja napisała w swoim komentarzu powyżej.
CosWazniejszego
This comment was minimized by the moderator on the site
Droga Fundacjo, zostałem ŹLE zrozumiany! Trzymajmy się bardziej tego: "Ale czynnik humanitarny jest poza dyskusją." niż CZYSTEJ NAUKI. A będziemy wtedy po prostu ludźmi. Ważniejszy jest według mnie człowiek niesłusznie aresztowany i poddany...
Droga Fundacjo, zostałem ŹLE zrozumiany! Trzymajmy się bardziej tego: "Ale czynnik humanitarny jest poza dyskusją." niż CZYSTEJ NAUKI. A będziemy wtedy po prostu ludźmi. Ważniejszy jest według mnie człowiek niesłusznie aresztowany i poddany psychicznym torturom niż te wszystkie opublikowane śmieciowe artykuły, te tony "naukowej" makulatury wyprodukowanej na całym świecie, naukowa korupcja, zmarnowane pieniądze publiczne. Wśród członków KRASP są też papiernicy. Więc to faryzejstwo czystej wody potępiać u innych to, czemu samemu się hołduje. Namawiam do przeczytania: " Łukasz 6:41-42 UBG. Czemu widzisz źdźbło w oku swego brata, a na belkę, która jest w twoim oku, nie zwracasz uwagi? Albo jakże możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że wyjmę źdźbło, które jest w twoim oku, gdy sam nie widzisz belki, która jest w twoim oku?"
Czytaj więcej
CosWazniejszego
This comment was minimized by the moderator on the site
Powtarzamy odpowiedź Fundacji z artykułu pt. Czysta nauka<br /># Fundacja 2025-01-02 08:51<br />A może to jest tak?<br />Wpis: Metody 2024-11-16 20:34<br />Szanowni Państwo przeczytałem teraz wszystkie wypowiedzi ....., zamieszczone powyżej. I...
Powtarzamy odpowiedź Fundacji z artykułu pt. Czysta nauka<br /># Fundacja 2025-01-02 08:51<br />A może to jest tak?<br />Wpis: Metody 2024-11-16 20:34<br />Szanowni Państwo przeczytałem teraz wszystkie wypowiedzi ....., zamieszczone powyżej. I przyszło mi do głowy następujące skojarzenie: to jest "jak kuszenie nieszczęśnika przez diabła". Diabeł podlizuje się, niby się z nieszczęśnikiem zgadza, stara się mu przypodobać. A to tylko po to, aby zaczął z im współpracować.... Myślę, że w tym skojarzeniu jednak coś z prawdy jest. Nie sądzą Państwo?<br />Inaczej - Strzeżcie się złych Proroków.<br />Fundacja pomaga dr. Łukaszowi Kołodziejowi na miarę swoich kompetencji prawnych i wsparcia finansowego z środków darczyńców ponieważ jego los jest skrajnym przypadkiem tego co może spotkać niepokornego sygnalistę.
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Fundacja przypomina po raz kolejny, że robi co może w tej sprawie. Zgłaszała ten fakt do RPO i Ministra, zaangażowała z funduszy statutowych prawnika. Ale kłopoty Pana dr. Łukasza Kołodzieja zaczęły się od sugestii plagiatu habilitacji, później...
Fundacja przypomina po raz kolejny, że robi co może w tej sprawie. Zgłaszała ten fakt do RPO i Ministra, zaangażowała z funduszy statutowych prawnika. Ale kłopoty Pana dr. Łukasza Kołodzieja zaczęły się od sugestii plagiatu habilitacji, później nastąpiło długotrwałe aresztowanie i pojawiły się problemy psychiczne, które ostatecznie spowodowały leczenie w systemie zamkniętym. Tak więc papiernictwo, ogólnie problemy z etyką, powodują inne bardzo groźne skutki dla sygnalistów. Z tego względu traktujemy ten apel jako próbę odwrócenia uwagi od patologii trawiących polską naukę. KRASP postąpiła bardzo słusznie napiętnując panoszące się papiernictwo. Nie może być w tym przypadku czegoś mniej lub bardziej ważnego. Ale czynnik humanitarny jest poza dyskusją. Celowe obniżanie rangi wyjaśnień przedstawianych przez Fundację lub próba ich oderwania od faktow działają wyłącznie na korzyść osób nie przestrzegających zasad etyki naukowej. Tylko CZYSTA NAUKA!
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Może niech KRASP coś uchwali w sprawie więzionego dr. Łukasza Kołodzieja. Moim zdaniem to sprawa pilniejsza niż naukowe papiernictwo. To papierek lakmusowy kondycji nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce, a zjawisko papiernictwa naukowego...
Może niech KRASP coś uchwali w sprawie więzionego dr. Łukasza Kołodzieja. Moim zdaniem to sprawa pilniejsza niż naukowe papiernictwo. To papierek lakmusowy kondycji nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce, a zjawisko papiernictwa naukowego występuje wszędzie w świecie.
Czytaj więcej
CosWazniejszego
This comment was minimized by the moderator on the site
Bardzo dobry artykuł komentujący działania KRASP w przedmiotowej sprawie.
mociumPanie
This comment was minimized by the moderator on the site
to głos ogólny, a nie odnoszący się do KRASP/PAN.<br />To głos dot. problemu z jaką spotyka się nauka w Polsce a nie konkretnego środowiska.
yoyo
This comment was minimized by the moderator on the site
Prosimy się nie kompromitować!<br />Czy członkowie KRASP (rektorzy) i członkowie PAN (Prof. Jemielniak nt. nagannych praktyk publikacyjnych: to patologia w nauce | Nauka w Polsce https://search.app/qfs28ZQJfEGuq9XK9)<br />to mobberzy? Już podobny...
Prosimy się nie kompromitować!<br />Czy członkowie KRASP (rektorzy) i członkowie PAN (Prof. Jemielniak nt. nagannych praktyk publikacyjnych: to patologia w nauce | Nauka w Polsce https://search.app/qfs28ZQJfEGuq9XK9)<br />to mobberzy? Już podobny komentarz został opublikowany.<br />Życzymy powrotu do normalności!
Czytaj więcej
Fundacja
This comment was minimized by the moderator on the site
Zacznijmy od zwalczania mobberow w środowisku akademickim. <br /><br />Toksyczni ludzie psują naukę bardziej niż papiernicy...
Yoyo
Jeszcze nie ma komentarzy
Skomentuj
Komentujesz jako Gość
×
Suggested Locations